Wpis z mikrobloga

@laserowy_salcesonik Też w pierwszej chwili trochę dziwnie oglądało się to cgi nie będąc przyzwyczajonym, ale trzeba przyznać że bardzo ładna i płynna animcja.

Mnie się ta ostatnia walka podobało, tylko nie rozumiem czemu odgrzewać starego kotleta (podobnie jak wcześniej z Freezą) zamiast wymyślić całkowicie innego wroga ¯_(ツ)_/¯
@laserowy_salcesonik
W ogóle z Cellem męczyli się mnóstwo odcinków i cudem go pokonali, a ten miał być o wiele silniejszy (wcześniejsze wybudzenie miało chyba tylko skutkować tym że nie będzie nad nim kontroli), a jacyś sztuczni ludzie i mało trenujący Gohan w nowej formie załatwili go w 20 minut. Brzmi prawilnie ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡
@nosacz_ninja: to jest problem wszystkich filmów DBZ i Super. Przeciwnicy nie robią na bohaterach takiego wrażenia by aż robili pod siebie, bo wiedzą że mają jakiegoś asa w rękawie. Jak nie nową transformację to czyjąś pomoc. Może filmy z Turlesem i MetaCoolerem odbiegały od tej formuły i faktycznie było tam czuć desperację, ale nieznacznie.
@nosacz_ninja: To film więc wiadomo, że szybciej się muszą rozprawić. Bardziej rozwala mnie to, że teraźniejszy Cell gdyby nie został wcześniej zniszczony to jeszcze by się nawet nie obudził z laboratorium, a w tym czasie wnuczek Gero sobie zrobił znacznie silniejszą wersję w kilka miesięcy czy ile czasu to tam trwało xD
@ladykagami: Hedo miał sporo przewag na starcie:
- nowszy lepszy komputer
- gigantyczny inkubator ( oryginalny Cell mógł co najwyżej być w jaju w laboratorium - tam był mały inkubator)
- Hedo aktualnie pracował nad Cellem Max, Gero zostawił sprawę dla komputera
- wspomnieli też, że przejęli sporo danych Gero (ciekawe jak nic nie zostało z laboratorium)

Cell byłby prawdopodobnie pomiędzy etapem jaja albo tej poczwarki - wspomnieli w DBZ, że