Wpis z mikrobloga

@mikorz: Z praktyki powiem, że dla mnie miałoby to kiedyś sens. Aczkolwiek okres min mógłby być krótszy - tygodniowy. Inaczej wpadałbym w sytuację, w której np. zamiast wynajmować na trzy tygodnie, musiałbym wynajmować na 3 miesiące. W konsekwencji pewnie bym kupił.
  • Odpowiedz
@Radokop:

Aczkolwiek okres min mógłby być krótszy - tygodniowy


tak, właśnie o to mi chodzi, chciałem właśnie wypożyczyć coś takiego na jeden weekend do zorganizowania nocy filmowej ale koniec końców chyba zdecyduje się na zakup takie sprzętu w październiku / listopadzie, nie będę chociaż musiał kupować telewizora, którego nie wezmę wszędzie ¯_(ツ)_/¯

@Tytanowy_Lucjan: w obecnej chwili lepiej kupić i mieć na własność aczkolwiek chyba spróbuje wynająć chociaż na 1 miesiąc
  • Odpowiedz
@mikorz:
Dla mnie to nawet nie chodzi o cenę, tylko o tą całą otoczkę wypożyczenia. Jednak jak mam coś na własność, to używam ile i jak długo chcę, jak zepsuję to trudno i nie muszę się tłumaczyć a tak to człowiek wręcz boi się dotknąć żeby się czasem coś nie stało, jak mi się znudzi to wystawię na strych, podaruję po rodzinie albo sprzedam dalej.

nie będę chociaż musiał kupować telewizora,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Radokop: Na pierwszą zajawkę wystarczy. Większość moich znajomych najpierw się zachwycała "jak to świetnie będzie oglądać rzeczy na projektorze", a po kilku tygodniach im przechodziło jak trzeba było za każdym razem wyciągać go z szafy, kable podłączać i zobaczeniu jak licznik prądu zaczyna kręcić obroty ironmana. 4000 godzin to wtedy aż nadto.
  • Odpowiedz