Wpis z mikrobloga

Sytuacja z dziś pod Lidlem:
Podjeżdżam na parking ze swoim dzieckiem 3lvl. Przede mną jedzie pani na oko miedzy 25-30 lat, która parkuje na miejscu przeznaczonym dla rodzin z dzieckiem, ja parkuje na zwykłym miejscu niedaleko niej. Wysiada sama i idzie do sklepu. Ja biorę mojego i tez idziemy na zakupy. W sklepie spotykam panią i pytam „dlaczego zaparkowała na miejscu dla rodzin, skoro nie ma dziecka?” Ona na to, ze... uwaga... dziecko zostało w domu, ale skoro ona posiada gowniaka, to jej się to miejsce należy. Wywiązała się miedzy nami dyskusja, ale szybko doszedłem do wniosku, ze nie ma ona sensu.

I tu pytanie do kobiet: skąd sie bierze taka logika? Bo ja tego naprawdę nieogarniam. Przecież to tak, jakbym miał chorą matkę i pozwalał sobie parkować na miejscu dla niepełnosprawnych. Totalny nonsens.
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #lidl #kiciochpyta
  • 20
@DarkZizi: Bo są jakieś normy społeczne i jeśli chcemy byc postrzegani jako dojrzałe społeczeństwo, dobrze by było ich przestrzegać. I tak jak ja nie stanę na miejscu dla niepełnosprawnych, jeśli sam nie mam niepełnosprawności, tak liczę na to, ze nikt tez nie zajmie miejsc dla osób, ktore im sie faktycznie przydadzą.

Ja z tym nie mam problemu, mam grzeczne dziecko i nie muszę go gonić po parkingu, bo mnie słucha. Ale
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@andiwol: Ja mam już od wielu lat zasadę z Polski się nie dyskutuje. Nie ma to totalnie sensu stracisz tylko czas i nerwy, do pustego łba i tak nic nie dotrze.
@andiwol: bo to nie jest obowiązujący znak drogowy i mogę tu parkować. Przewrotnie spytam. Gdzie mam zaparkować jak jadę z 90letnia babcia do Lidla? Na niepełnosprawnym nie mogę - nawet nie chce wiedzieć ile wynosi mandat. To parkuje na gowniaku. No offence, ale już #!$%@? się robi to gloryfikowanie ludzi z powodu posiadania bombelka. 500plus, wyprawki, miejsca parkingowe, osobne kolejki, karty dużej rodziny i w sumie nawet nie chce wiedzieć co
@jzs44: Ja tez ich nie potrzebuję. Ale skoro już są i mogą niektórym ułatwić życie, to dlaczego z tego nie korzystać?

Jakbyś jechał z 90 letnią babcią, naprawdę nie miałbym za złe parkowania na takim miejscu. Ale skoro nie masz tej babci, a ja czasami, zeby wyjąc syna potrzebuje otworzyć bardzo szeroko drzwi, to dlaczego mi tez tego zabraniać lub utrudniać?

Wkurza Cię to, ze mozesz komuś pomoc, albo nieco ułatwić
@andiwol: nie zabraniam, nie utrudniam. Możesz kawałek dalej stanąć i Zająć dwa miejsca. Boli mnie w tej sytuacji, ze niepełnosprawny jest na równi z bombelkiem zestawiony. Ty akurat sensownie mówisz, ale niestety za sprawa debilskich mamusiek, bachorow nie wychowywanych a hodowanych ciężko mieć zdrowe podejście do tematu. Jak pisałem nic osobistego.
@jzs44 @Xxonaxx heh... zobaczcie, ze @jzs44 zaproponował parkowanie na dwóch miejscach, tuż niżej @Xxonaxx napisala, ze to jest bardziej #!$%@?ące. A moze właśnie rozwiązaniem sa miejsca specjalnego przeznaczenia dla rodzin z dziećmi? :)

@jzs44 niepelnosprawny jest zestawiony na równi z babelkiem, bo potrzebują jednej podobnej rzeczy - duzo miejsca, zeby wysiąść. Lepiej skorzystać z takiego miejsca i sobie spokojnie szeroko otworzyć drzwi, niz na „zwykłym” miejscu i pukać ciagle komuś innemu w
@Xxonaxx: A nie sądzisz, ze tutaj też chodzi o kulturę osobistą?
Tak, mozesz tam parkować.
Mozesz tez zostawić miejską hulajnogę elektryczną na środku chodnika. Ale czy to bedzie kulturalne? Mozesz też puścić bąka tuż przed wyjściem z windy i zostawić wchodzących ze smrodem. Ale czy to bedzie kulturalne?
Mozesz wyrzucić gumę do żucia na chodnik. Ale czy to bedzie ok wobec reszty społeczeństwa?

Pomyśl o tym.
@andiwol: całkiem niedawno był tu taki sam wątek na temat tych miejsc dla rodzin z dziećmi i wniosek był jeden: jak polaka-cebulaka nie postraszysz konsekwencjami prawnymi, to on nie będzie respektował takich miejsc. Bo przecież mandatu nie dostanie to on sobie może tam parkować. Przykre to jest.
@andiwol: nie jezdze hulajnogami, ale jak powiedzialam mam to w d... ludzie nie wsydza sie parkowac na 2 miejscach, zarysowac cie na parkingu i odjechac i ty mowisz o kulturze? Niestety jest tak ze tym z dziecmi brakuje ich najbardziej, mysla ze majac dziecko moga wiecej. Nie chodzi o parking, ale ogolnie o zycie.