[o.....6]

Niech eksperci się wypowiedzą, bo się żrę z koleżką od godziny

Sytuacja: Ktoś Cię zaczepia na ulicy i znajomego, zaczyna Cię wyzywać bo rozmawiasz z kumplem po angielsku. Po odpysknięciu już po polsku żeby zjeżdżał, zaczyna agresor mówić coś w rodzaju "ty k... zaraz ci zap.... ty cw...", w odpowiedzi częstujesz osobnika i jego koleżkę solidną porcją gazu pieprzowego po oczach, po czym uciekasz od wyjących z bólu agresorów.

Czy opisana sytuacja jest przekroczeniem obrony koniecznej?

Argument za przekroczeniem obrony koniecznej: Obrona konieczna zakłada odpieranie ataku, a nie uderzenie wyprzedzające
Argument przeciw przekroczeniu obrony koniecznej: Paragraf 3 artykułu o obronie koniecznej mówi że obawa o atak jest usprawiedliwieniem

[LubieChleb]

@ocho96: Kiedyś użyłem gazu na typie co szedł z laską i zaatakowali mnie i 3 inne osoby (co ciekawego nie sebek z karyną xD) - widok tarzajacych się po ziemi cwaniaków bezcenny xD.