Wpis z mikrobloga

Kiedyś już pisałem o Zapread.com który poniósł porażkę jako forum gdzie można tipować posty za pomocą LN.
Drugim takim forum jest https://stacker.news/ tutaj można tipować ale postowanie i komentowanie też kosztuje.

Innym social experymentem jest https://www.fountain.fm/ gdzie można słuchać podcastów i tipować i płacić za minutę.

Widziałem też pseudo instagram gdzie się płaci w sats za content, czy video gdzie się płaci za oglądanie.

IMHO to ślepy zaułek jeżeli chodzi o social media. Tipy na zapread czy stacker są małe, niektórzy dają po 1 satoshim kek
Płacenie za każdą minutę podcastu uważam za kuriozum xd Płacenie za odtworzenie video czy zobaczenie obrazka to wyższy szczyt #!$%@? umysłowego.

Takie mikropłatności się nie przyjmą.

I to nie dlatego że ludzie chcą wszystko za free. Ja płacę w #!$%@? abonamentów, nawet za gmail będę płacił min 100 PLN miesięcznie od września. Na YT też finansuje regularnie niektóre kanały. Ale to wszystko w formie stałej miesięcznej opłaty, bez klikania milion razy dziennie przycisku zapłać.

Subskrypcja jest znacznie strawniejsza psychologicznie. I'm sorry #bitcoin i LN

#kryptowaluty
  • 17
@dean_corso: Drugą kwestią jest komu się płaci za komentarz?
Autorowi wpisu czy te pieniądze zabiera platforma?
Dla większości użytkowników darmowy model platformy, gdzie dane są defacto formą zapłaty za użytkowanie będzie się najlepiej sprawdzał.
Ale dodatkowe subskrybuje też są ciekawym rozwiązaniem i pozwalają przyciągnąć producentów treści.
@dean_corso:

nawet za gmail będę płacił min 100 PLN miesięcznie od września


Gmail to rak inwigilacji w twoim życiu. Lepiej wydać te pieniądze na inną skrzynkę nastawioną na prywatność typu Protonmail albo Tutanota
@dean_corso:

gmail to gwarancja że cala moja rodzina ma backup


Nic z tych rzeczy. Gmail skanuje wszystkie twoje pliki, zdjęcia itd. Słyszałem historie o kolesiu któremu usunęli konto bo miał za dużo zdjęć czołgów z zimnej wojny na google drive (powołali się na ustawę o zwalczaniu terroryzmu). Kolo był historykiem i to były wazne materiały

Nie znasz dnia ani przyczyny.

Wystarczy że algorytm się striggeruje na jakimś gównie a potem twoje
Po co miałbym płacić komuś za moje gówniane komentarze, skoro na wykopie mogę postować je za darmo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@kamil-wasniewski Ale teraz wyobraź sobie że masz taki wykop ale bez debili za to z ciekawymi merytorycznymi dyskusjami pełnymi błyskotliwych ciętych ripost.

W teorii za bycie członkiem takiej społeczności mógłbym płacić.
@banciur: Myślę, że opłaty wcale nie podnoszą merytorycznie dyskusji.

Można wyobrazić sobie utopijny obraz w którym w dyskusji uczestniczą tylko najwybitniejsi, ale w gruncie rzeczy nie potrzeba do tego opłat, a wystarczy znaleźć sobie odpowiednią grupę dyskusyjną, która będzie w odpowiedni sposób moderowana.
Oczywiście w tym wypadku zależy wszystko od subiektywnego zdania moderatorów.

Ewentualnie jeżeli chodzi o nagradzanie to istnieje coś takiego jak patronite, gdzie można wspierać autorów, którzy tworzą interesujące
@kamil-wasniewski: Ja to widze tak ze generalnie chodzi o jakas forme scoringu uzytkownikow. Stan portfela to najprymitiwniejsza z metod ale niestety (mam lewicowe poglady) dziala. Z naszej dzialki, znajomy od poprzedniej banki siedzi na prywatnej grupie, gdzie bariera wejscia to okreslony stan portfela ktory stopniowo podnoszono. Teraz wbijaja tam traderzy grajacy gruba kasa i podobno rozmowy sa naprawde ciekawe.
Co prawda tam trzeba nie tyle placic za tresci tylko uwierzytelnic sie
@kamil-wasniewski: W zwyklym pieprzeniu trzy po trzy jak my teraz to pewnie nie. Ale jakies specjalistyczne forum gdzie moge zadac pytanie i dostane odpowiedz od fachowca to czemu nie. Stackoverflow oferuje platne bounty, ktore moge dodac do swojego pytania. I zgadzam sie ze w takim przypadku ten fachowiec juz nie powinen placic za mozliwosc odpowiedzi.
Kto i kiedy i ile placi to jak dla mnie juz szczegol implementacyjny. Generalnie co chce
@banciur: Pytanie tylko czy da się utrzymać aktywną społeczność składającą się z fachowców.
Koniec końców czasem fajnie zwyczajnie pogadać o pierdołach.
Masz również grupy dyskusyjne zajmujące się jakąś specjalizacją i na nich można szukać porad w bardziej wyszukanych kwestach, ale takie miejsca nigdy nie wyjdą poza swoją niszę.