Wpis z mikrobloga

Cześć,

może ktoś mi jest w stanie pomóc / doradzić.

Rok temu miałem wesele oczywiście przyszła żona wymyśliła "kamerzystów" bo ona chce film, a że czasu było już mało to poszukiwania na szybko. Ktoś polecił, szybki kontakt i weryfikacja. Na pierwszym spotkaniu ustalenie szczegółów umowa spisana, zaliczka wpłacona. Po 5 miesiącach film do odbioru - niestety nie mogłem jechać odebrać i zweryfikować (żona zapłaciła resztę ustalonej kwoty). Po powrocie z delegacji "odpaliłem" film i dramat. Film jakości 144p, rozmazany, prześwietlony na tv nie ma możliwości uruchomienia. Ogólnie szkoda gadać bo od razu człowieka krew zalewa.

Wg. ustaleń mamy trzy poprawki. Wymiana kilku @ film wysłany i cisza od 4 miesięcy nie mogę skontaktować się z pajacami. Byłem u prawnika poszło pismo - niestety na podanym adresie stoi szopa i nikt tego nie odbierze. Pisałem na fb /@ raz odpisali, że nie będą mi odpisywać ze względu na mój ton wiadomości mail ( wysłałem z 10 wiadomości) telefonów nie odbierają. Ogólnie dla nich film jest ok, a ja wymyślam i szukam zaczepki. Pełna zlewka i lekceważenie.

4000 pln na ten moment nie jest dużą kwotą, ale nie chcę im popuścić.

#oszukujo #wesele #kamerzysci
  • 6