Wpis z mikrobloga

Zastanawiałem się o co chodzi z tym lamentem studentów dotyczących cen mieszkań i już wiem - oni by chcieli w pojedynkę mieszkać w nowoczesnej kawalerce całej dla siebie xD Jak ja byłem na studiach to znaleźliśmy dosyć tanie mieszkanie około 70m2 na 5 osób i jakoś każdemu było wygodnie. Wszystkie opłaty dzieliliśmy po równo i dzięki temu płaciliśmy prawie tyle samo co za akademik a warunki były o 100% lepsze. Zaraz na początku jak się wprowadziliśmy to zrobiliśmy też mały remont jako że mieszkanie było w kiepskim stanie - malowanie, szpachlowanie listwy, elektryka itp żeby nam się lepiej mieszkało przez 5 lat - przy okazji dobrze się poznaliśmy a jak to przy remontach - co chwilę szła wódeczka hehe.

Młodzi dzisiaj to jakieś dzikusy które się boją innych ludzi - byliby szczęsliwi chyba tylko jakby znaleźli mieszkanie 50m2 w centrum warszawy za 200zł na miesiąc tylko dla siebie. Oczywiście w standardzie takim jak ich gwiazdeczki na tiktoku albo w serialach mieszkają. A wszystko co kosztuje więcej to oczywiście wyzysk złych właścicieli mieszkań - bo im wszystko się należy za darmo.

Przez to że się izolują to nie wykształcają potrzebnych umiejętności społecznych - mieszkanie na wspólnej stancji wymaga sporo kompromisów, ustaleń oraz przestrzegania oraz egzekwowania mieszkaniowego "prawa". Jest to prawdziwa szkoła życia która wykształca asertywność, zaangażowanie oraz umiejętności przywódcze.

#nieruchomosci #wynajem #studia #warszawa
  • 58
@Viado: Lamenty wzięły się z tego, że wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić do stawek covidowych, kiedy wynajem tego mieszkania za 2k w centrum Warszawy nie był problemem.

A teraz nagle zbiegło się parę rzeczy, tj. praktycznie wszystkie tanie mieszkania pozajmowali w ostatnich miesiącach Ukraińcy, zostały tylko te drogie i jak ktoś teraz zaczyna studia to trudno mu cokolwiek znaleźć.

Pokój na mieście, jak przeglądałem, kosztuje teraz tyle co rok temu kawalerka.
Młodzi dzisiaj to jakieś dzikusy które się boją innych ludzi - byliby szczęsliwi chyba tylko jakby znaleźli mieszkanie 50m2 w centrum warszawy za 200zł na miesiąc tylko dla siebie. Oczywiście w standardzie takim jak ich gwiazdeczki na tiktoku albo w serialach mieszkają. A wszystko co kosztuje więcej to oczywiście wyzysk złych właścicieli mieszkań - bo im wszystko się należy za darmo.

Przez to że się izolują to nie wykształcają potrzebnych umiejętności społecznych
L3gion - > Młodzi dzisiaj to jakieś dzikusy które się boją innych ludzi - byliby szcz...

źródło: comment_1661684206fbgGUr1gy8RqPZDe3xQtDJ.jpg

Pobierz
Jak czytam takie wpisy i następuje zdanie „Jak ja byłem…” lub „za moich czasów…”, to przestaje czytać dalej.

Za moich czasów to rodzice na mchu jadali i wszyscy byli zadowoleni. No poza wujkiem który się powiesił na gałęzi. Ale reszta była zadowolona.


no chyba nietrafione porownanie.... jeszcze 10-15 lat temu NORMA byly pokoje 3 osobowe w akademikach, a ci co mieszkali na miescie to standardowo we 2, jedynki uchodzily za luksusowa sytuacje.
#!$%@? jakie #!$%@? xd


@Krooth: #!$%@?? Dzisiaj jest wpis w gorących z zoomerem co jest przerażony jak wygląda mieszkanie z agencji pracy w Holandii i mnóstwo zoomerów mówiących jak tak można mieszkać.... a 10 lat temu akademiki UJ wyglądały dużo gorzej (nie wiem jak jest teraz).

2 tygodnie temu był wpis o gościu szukającym mieszkania na studia i szukał czegoś gdzie dojazd na uczelnię zajmie mniej niż 45 minut. #!$%@? z
@LifeReboot: Skończcie #!$%@?ć te farmazony i oceniać całe młode pokolenie przez pryzmat paru osób, i przykładów. Poznałem wiele młodych osób w gastronomii, na studiach, ludzi i 90% radzi sobie w życiu bardzo dobrze, pomimo, że życie nie rozpieszcza w Polsce, bo perspektywy są coraz gorsze. Czytaj: nadgodziny i dużo pracy by się w tym #!$%@?łku utrzymać na poziomie. Pare osób nie równa się wszyscy. Pozdrawiam
@Viado: A skąd wiesz na kogo trafisz jak idziesz do mieszkania z randomami? Tym bardziej że teraz popularne są umowy okresowe, gdzie jak masz umowę na przykład na rok to nie da rady jej wcześniej zerwać. Nie ma chyba nic lepszego niż roczny pobyt w jednym mieszkaniu z osobami które za twoją ścianą będą urządzać koncert na cały regulator jak masz do pracy na 5 rano, nie? Zamknięcie okna tym razem
trochę prawda. ja jestem zadowolony z tego, że właściwie od początku swojego dorosłego życia mieszkałem z kimś, zawsze to więcej osób się poznaje, imprezki, dziewczyny itp. lepsze skille socjalne można wykształcić. teraz już trochę ustatkowany, doroślejszy to doceniam ciszę i spokój we własnych czterech kątach, ale tego młodzieńczego życia (mimo że nie był to akademik) nie zamieniłbym na samotne. po prostu było fajnie