Wpis z mikrobloga

Leze sobie wlasnie obok syna ktory ma dzisiaj urodziny. Odwoze go tez dzisiaj do jego matki, a sam jutro wyjezdzam za granice i cholera wie kiedy znowu sie z nim zobaczy. Klody nie chce wracac do mamy ,ale takie jest zycie. Juz wiem jak powstaja niebiescy ktorzy nienawidza rozowych. Ja taki nie jestem, mam tylko nadzieje ,ze uloze sobie zycie ,a synowi dam odpowiednie wsparcie by nie zostal tak marnym człowiekiem jak ja.