Wpis z mikrobloga

@iamNadia: jak przyjeżdżałem w lutym, to musiałem mieć jedynie szczepienie na COVIDa. Na inne rzeczy się nie szczepiłem - pewnie dlatego w okolicach maja wylądowałem u lekarza z wysypką, dreszczami i gorączką. Po około tygodniu przeszło. Raczej nie ma tutaj nic bardzo groźnego.
  • Odpowiedz
@josan: pewnie, odpowiem na wszystkie pytania :) znałem tutaj parę osób, więc po znajomości wynająłem cały dom. Jeśli ktoś przyjeżdża na krócej, to airbnb/booking wystarczą
  • Odpowiedz
@fiasco: miesięcznie: 2500 zł za dom, woda 25 zł, prąd 250 zł, internet 200 zł. Jedzenie jeśli chodzi o produkty kupowane w markecie jest podobne cenowo do Polski. Da się jeść bardzo tanio i monotematycznie, ale dla osób z Europy byłaby to ciężka dieta. Nabiał jest bardzo drogi - mleko, sery itd. są 2-3x droższe niż u nas.
  • Odpowiedz
@Gufi1315: Filipiny mają taką przewagę, że angielski jest tutaj językiem urzędowym i większość ludzi zna go przynajmniej na poziomie podstawowym. Oprócz tego znam tutaj kilku lokalsów, więc miałem prościej ogarnąć się na start
  • Odpowiedz
@majortomajor: ile zarabiasz? i przy takim zyciu ile odkladasz miesiecznie? masz jakas poduszke bezpieczenstwa? jak tak, to w wysokosci ilu pln?

praca dla polskiego klienta? nie mial problemow, ze pracujesz spoza europy?
  • Odpowiedz
@daaw: widełki 15-20k netto miesięcznie. Nie ograniczam się tutaj zbytnio, więc odkładam około 5k miesięcznie. Poduszka pozwoliłaby mi tutaj przeżyć w miarę komfortowo do końca roku (w grudniu wracam do Polski na 2-3 miesiące). Klient z PL - nie miał problemu, bo cały zespół jest rozrzucony po świecie
  • Odpowiedz