Wpis z mikrobloga

@troglodyta_erudyta: dopóki jem rozsądnie to mi nic nie jest. Raz sobie pozwoliłem na małego kebsika to zdychałem (kołatania serca, duszności i inne takie) - od momentu kiedy gastrolog przepisał mi leki na refluks to po prawie 2 tygodniach widzę znaczącą poprawę. Notowałem sobie także "ataki paniki" kiedy występowały i były ściśle powiązane z jedzeniem