Wpis z mikrobloga

Czy ktoś ma doświadczenie z odmową wypłacenia odszkodowania za opóźniony lot przez Ryanair?

W skrócie: lot wewnątrzunijny, ok. 1800km, opóźniony 3,5h. Ryanair omówił odszkodowania powołując się na nadzwyczajne okoliczności (uderzenie pioruna w samolot który miał ponoć po nas przylecieć - no liablity to compensation arises under the EU261 regulation as your flight was disrupted due to a lightning strike suffered by the operating aircraft, outside Ryanair's control)

Informacje o opóźnieniu lotu mieli już na co najmniej 2 godziny przed planowanym odlotem bo już wtedy pojawiła się informacja o opóźnieniu czyli razem mieli 5 godzin na ogarnięcie rezerwowego samolotu.

Chciałem się odwołać przez rzecznika praw pasażera przy ULC, ale na stronie wisi informacja, że maja tyle zgłoszeń, że obecnie rozpatrują dopiero sierpień 2020 roku, więc na swoją kolej musiałbym poczekać ze dwa lata.

1. Czy ktoś próbował się odwoływać od odmowy? Jest w ogóle szansa na sukces? Jaką ścieżkę odwoławczą obraliście?
2. Czy ktoś korzystał z usług firm pośredniczących w uzyskaniu odszkodowania? Czy robią coś więcej niż wysłanie wniosku do Ryanaira, ewentualnie wezwania do zapłaty?
3. Czy gdzieś w ogóle można sprawdzić czy rzeczywiście samolot dostał piorunem? Bo w sumie w mailu mogą sobie napisać wszystko.

#ryanair #odszkodowanie #loty #podroze #samoloty #prawo #pytanie
  • 10
  • Odpowiedz
@NoMoreTearsJustSmile: ogólnie wiem, o ile rzeczywiście tak było, bo właśnie nie mam jak tego sprawdzić (,) No i mieli ponad 5 godzin na załatwienie innego samolotu i się nie wyrobili w terminie
Tak czy tak będę się odwoływać, tylko się zastanawiam czy ktoś miał takie doświadczenie
  • Odpowiedz
@soczysty_spust

ogólnie wiem, o ile rzeczywiście tak było, bo właśnie nie mam jak tego sprawdzić (,)


Napisz (ewentualnie na priv) numer i datę lotu, sprawdzę co będę mogła, ale nic nie obiecuję ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

No i mieli ponad 5 godzin na załatwienie innego samolotu i się nie wyrobili w terminie


To nie jest takie proste na szybko ogarnąć wolny samolot i nową
  • Odpowiedz
@adasteBatory: myślę, że nie jest to kwestia tylko maszyny i myślę, że nie jest to łatwe do ogarnięcia na szybko, zwłaszcza dla tanich przewoźników, którzy działają mocno na styk. Ale myślę też, że prawo jest jakie jest, a przewoźnicy często nadużywają argumentu nadzwyczajnych okoliczności, żeby nie wypłacać odszkodowań
  • Odpowiedz
@soczysty_spust: U mnie nie było odrzucenia, tylko w ogóle nie odpisywali mimo, że podobno mają 30 dni. Zepsuło im się coś w samolocie, bo naprawiali przy nas na płycie lotniska. Uznali i wypłacili.
  • Odpowiedz