Wpis z mikrobloga

@Adrian77: Dokładnie tego jegomościa widziałem. Cieszę się, że ktoś to nagrał, bo to pierwszy taki przypadek, gdy widziałem tak długie spalanie obiektu w atmosferze. Zwykle to było takie "pprrrt" na milisekundę, błysk i nara, a ten gnój palił się jak raca.
  • Odpowiedz