Wpis z mikrobloga

Pamiętam moment, jak po godzinach biegania po stepach, krzakach i miasteczkach składających się z kliku drewnianych domów i wychodka pierwszy raz trafiłem do Saint Denis. To był dla mnie szok, ten widok zaparł mi dech w piersiach. Gra jest tak niesamowicie immersyjna, że wjeżdżając do miasta byłem tak podekscytowany, jak Arthur mógłby być w prawdziwym życiu.
Pamiętam, że zrobiło to na mnie takie wrażenie, że siedziałem na Wikipedii czytając artykuły o różnych wynalazkach i wydarzeniach dziejowych i życiu codziennym z tamtych lat, żeby zweryfikować, czy to byłoby naprawdę możliwe w tamtych latach, żeby tak to wszystko wyglądało, żeby występowały takie skrajności - ludzie żyjący w lesie albo w jakiś drewnianych wiochach a z drugiej strony kwitła sobie cywilizacja z prądem, silnikami i innymi dobrodziejstwami.

To był moment, kiedy scena z gry naprawdę wywołała u mnie refleksje dotyczące naszego życia i cywilizacji, zacząłem się zastanawiać jak to wyglądało dla zwykłego człowieka w tamtych latach.

Genialna gra z genialnym klimatem, gdybym mógł wymazać z pamięci jakąś grę, żeby zagrać w nią jeszcze raz i doświadczyć po raz drugi wszystko co oferuje, bez wątpienia byłoby to Red dead redemption 2.

Gra również służy mi za test osobowości. Zawsze kiedy poznaje nowa osobę, pytam co sądzi o tej grze. Jeśli odpowie, że gra jest nudna i powolna, to wiem, że rozmawiam z człowiekiem prymitywnym i prostym, niepotrafiącym oddawać się wyższym formom rozrywki i nie mam o czym z takim człowiekiem rozmawiać.

#rdr2 #gry
krucjan - Pamiętam moment, jak po godzinach biegania po stepach, krzakach i miasteczk...

źródło: comment_16636128596z4OYH0T1U6YZcm2HXdn5a.jpg

Pobierz
  • 17
@vateras131 ze wspomaganiem na padzie gra wygląda w dużej mierze tak, że wciskasz celowanie i tylko lekko analogiem w górę dajesz, żeby na głowę nacelować, mi się grało tak przyjemnie i przez większość gry nie nudziło. Może pod koniec już trochę, ale mnie większość gier pod koniec nudzi i mecze je aby do napisów końcowych, a tutaj to naprawdę było delikatne.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@krucjan: za pierwszym podejściem też dla mnie jest ważny. Ale ta gra jest tak duża, że miałem wrażenie że jeszcze wiele jest do odkrycia i zacząłem grać drugi raz. Główny wątek teraz jest mało ważny. Ważne jest odkrywanie smaczków.
@MandarynWspanialy: Ja nie jestem tym typem gracza, choć w większości gier większość aktywności pobocznych, zbieractwa i wszelkiego rodzaju szajsu ignoruję, tak w rdr2 między misjami trochę czasu spędziłem na innych pierdołach. Głównie na polowaniu i odblokowywaniu specjalnych ciuchów u trapera.
ze wspomaganiem na padzie gra wygląda w dużej mierze tak, że wciskasz celowanie i tylko lekko analogiem w górę dajesz, żeby na głowę nacelować, mi się grało tak przyjemnie i przez większość gry nie nudziło


@krucjan: a czemu nie wolisz samemu celowac?
@krucjan: akurat 2 raz tez sie gra bardzo dobrze, nie gonisz z fabula ('gonienie' przy tej grze to moze za duzo powiedziane), ale skupiasz sie na eastereggach, kompedium itp. (to pierwsza gra ktora, w ktorej bede sie staral to miec na 100%)