Wpis z mikrobloga

Jamnikara udaje niezależną babę a potrzebuje męża z wlasnym mieszkaniem i na etacie, który zapłaci za nią zusy…. Masakra. Odkąd zobaczyłam co ona ma w ofercie sprzedażowej to wcale mnie to nie dziwi… w moim miescie jest sklepik ,który sprzedaje te jej „ arcydzieła” … bransoletki i gumki do wlosów z ozdobami z modeliny dla pięcioletnich dziewczynek… takie rzeczy to mamy robią w domu razem z córkami w ramach zabawy a nie kupują za ogromną kasę. Ale to moje zdanie… jej sklep internetowy nazywa się „wypieczone” Jak obejrzałam cały asortyment to pomyślałam że laska poszła do ślubu dla reklamy tego badziewa…
#slubodpierwszegowejrzenia
  • 11
@Cebullka: no ba, na bank reklama sklepiku. i szczerze mówiąc pierwsze słyszę i sprawdziłam po Twoim wpisie, więc działa! generalnie ujdą, ale dupy nie urywają. Znam lepszą laskę, co potrafi malusieńkie płatki kwiatków odrobić w modelinie i robi z nich biżuterię - można sprawdzić pod nazwą "Lady flowers"