Wpis z mikrobloga

Kiedyś ktoś tutaj spisał ładne podsumowanie, co można i warto robić u dentysty na NFZ. Były tam takie informacje jak:
- ile razy w roku przysługuje nam dany zabieg na NFZ (np. raz w roku czyszczenie),
- na co nie warto przepłacać prywatnie (czyli nie trzeba się bać, że NFZ zawsze gorzej niż prywatnie, bo gorsze plomby),
- gdzie szukać takich stomatologów na NFZ.

Ktoś coś ma zapisane i poratuje linkiem?

#nfz #stomatologia #dentysta
  • 13
  • Odpowiedz
@jcmp: szczerze przy tych stawkach z nfz, to wart jest jedynie przegląd i usuwanie kamienia (chociaż to też tak nie do końca) np teraz masz zmianę że zamiast amalgamat dają białe wypełnienie, szkoda że nie wspominają że przy tej refundacji to jest gorsze i mniej trwałe
  • Odpowiedz
@jcmp: - raz do roku usuwanie kamienia naddziąsłowego, bez piaskowania i skalingu poddziąsłowego zatem trochę bez sensu
- kanałówki w siekaczach i kłach - nie warto, brak mikroskopu i cbct, a często również podstawowego rtg, więc dentyści pracują całkiem na ślepo
- wypełnienia to najgorsze ścierwo, bo jeszcze bardziej ograniczyli finansowanie
- jedyne co obecnie warto robić to usuwanie zębów.
Na stronie wojewódzkiego NFZ powinno być info jakie gabinety mają kontrakty.
  • Odpowiedz
@jcmp: jak nie masz zaufanego lekarza, to wszystko warto robić na nfz, ale dopłacić np do lepszej plomby itp, bo prywatnie bardzo naciągają, namawiają na zabiegi, które nie są potrzebne i wcale lepiej ich nie wykonują, jedynie mają nowszy sprzęt i krótsze kolejki, ale to też zależy od gabinetu.
  • Odpowiedz
@PustyCzlowiek: nie, nie warto. Nie, nie naciągają. Na NFZ nie mają nawet 10% sprzętu, który ja mam w klinice prywatnej. I najczęściej ludzie, którzy inwestują w swój rozwój pieniądze, nie pracują na NFZ.
  • Odpowiedz
@SkrytyZolw: no ja niestety miałem nieciekawe doświadczenia prywatnie, w kilku gabinetach, nawet do tego stopnia że jedna dentystka chciała leczyć kanałowo prawie zdrowy ząb, bo kasa się musi zgadzać, no chyba że była zwyczajnie niekompetentna, nie wnikałem bo już się u niej nie pojawiłem.
  • Odpowiedz
@PustyCzlowiek: A ja mam masę pacjentów "leczonych" na NFZ, którzy muszą wydawać dużo pięniedzy na ratowanie tego co popsuli. Nie miałam jeszcze ani jednego pacjenta leczonego na NFZ, który miałby regularnie kontrole i higienizacje co 6 miesięcy, kontrolę RTG co roku, który byłby leczony w koferdamie, w powiększeniu i nowoczesnymi materiałami, który nie miałby choć jednej rzeczy spierdzielonej. Zazwyczaj jeden rzut oka na wypełnienie wystarczy żeby wiedzieć, że to "dzieło" zostało
  • Odpowiedz