Wpis z mikrobloga

Pięknym przykładem przedsoborowego kościoła jest toczący się spór między Bańką a piździckim o "partykuły" ciała Pana Jezusa. Naturalny wiatr ok jak wywieje. Ale już grawitacja, będąca pewnie żydowskim wymysłem, co by owieczkom w głowach mącić, nie ok. Jak wywiana wiatrem jest "partykuła" żywego Pana Jezusa to, no właśnie trudno powiedzieć "co?", ale jak grawitacyjnie spadnie to chlipie sobie w kąciku kościoła, aż jej złowrogi Bańka szmatą nie zetrze. A poza tym, wszyscy zdrowi.
#wroniecka9
  • 14
Ja zrozumialem tak, że on ma na mysli intencję, czyli jeśli mogłeś zapobiec a nie zapobiegłeś to jesteś winien zaniedbania, co nie występuje w przypadku sił natury. Grzechu nie popełnia sie nieumyślnie, nieintencjonalnie.
@defensor-fidei: @zbigniewtomasz: @SmutnyStefan: @SmutnyStefan: @ivbefre:
Panowie, to jest również przykład zapędzenie się doktryny samej w siebie w "kozi róg".
O co mi chodzi - po co w ogóle jest ten "dogmat", że kapłan FIZYCZNIE przemienia chlebuś i cienkie winko w ciało i krew Chrystusa?! To zwykły SYMBOL by nie wystarczył?
Jak w świecie świeckim - machnięcie szabelką nad ramieniem delikwenta czyni go "sir" symbolicznie - przecież nie
@sierpien22: dokładnie, jak wymyślili tę doktrynę, to nie przewidzieli, że powstaną mikroskopy. A teolog z licencjatem piździcki chyba nie kuma, że taki wafelek generuje dziesiątki "partykuł", czyli mówiąc po ludzku cząsteczek i nie ma znaczenia, czy dajemy go na rękę czy do ust, Pan Jezus zawsze gdzieś chlipie w kąciku
Na zdrowy rozum droga ręka-usta jest krótsza,, niż ręka-ręka- usta. No i przy podawaniu do ust jest patena. Czyli.jednak jest wtedy zapewne dużo mniejsza ilość tych utraconych partykuł. Ale chodzi też o to, że trudniej wynieść hostie "zwilżoną" i wyjąć ją z ust - raczej odruchowo sie ją przełyka, jest za krucha na wyniesienie i potencjalną profanacje, a hostia sucha nie.
Nota bene angielskie particle "cząstka" jest pojęciem stricte fizycznym, jak najbardziej formalnym i oznacza też cząsteczki czyli molekuły, tylko jest bardziej ogólne, bardziej wieloznaczne - może oznaczać nie tylko cząsteczki ale np sam atom
Dodam jeszcze, że to oczywiście jest z łaciny - particula - mniejsza część, cząsteczka, atom. W języku polskim to sie zachowało na oznaczenie niesamodzielnej części mowy, części złożenia z innym słowem.
W taki, że ksiądz starać sie powinien szybko i bezposrednio podać komunię, a nie ma pewnosci kiedy osoba trzecia włoży ją sobie do ust, ile z nią przejdzie i co z nią ostatecznie zrobi.
Samo wprowadzenie pośrednika, ten dodatkowy ruch przekazania i odbioru wydłuża czas spożycia tej komunii
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Pan Jezus to nie jest jakaś sierota, która pozwoli się deptać. Ja myślę że jakby Bałemba wiedział jakiego zamieszania narobi to by się w ogóle z tym nie wychylał. Spór o pietruszkę w wykonaniu Misia, jak o rower przy krzyżu itp..