Wpis z mikrobloga

@Jestem_tu_nowy: Jak kiedys bedziesz miec firme i to z serii magazyn itp. gdzie szukasz zwyklych niewykfalifikowanych pracownikow to zrozumiesz dni probne. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chyba ze chodzi Ci o bezpłatne dni probne to wtedy lipe odwala Janusz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Jestem_tu_nowy: Tak, tak nie rozumiesz. Popatrz tez mam zwiazek z rekrutacja tylko akurat inna branza i jakies 70-80% po 2-3dniach rezygnuje lub sie okazuje ze to jednak nie dla nich. Koszty umowy, zusu, ksiegowosci itp. To tysiasce zlotych a jakie konsekwencje ponosi pracownik? Żadne. Nie pasuje mu i nara. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mysle ze o to najbardziej chodzi w tych dniach probnych. ( ͡° ͜
@wqeqwfsafasdfasd: Niekoniecznie prezes a firma stracila. Dodatkowo musi miec wiecej kasy na takie sytuacje zamiast wydac na cos innego. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Co do sytuacji pracownika to od razu Solaris mi sie przypomnial. Jak firma kilka lat pod kreska, male zamowienia, konieczny rozwoj zeby byc konkurencyjnym to spoko ale raz firma osiagnela zysk i juz wszyscy halas ze podwyzki. ( ͡° ͜ʖ ͡°
@wqeqwfsafasdfasd: czerwona flaga jest jak generalnie mowia o obowiazkach milion tysięcy rzeczy, a jak pytasz jakie sa konkretnie zadania to nie moga sprecyzowac. U mnie zawsze to sie okazywalo ze jest sie od wszystkiego i od od niczego.

Drugi redlag: jak gadasz z potencjalna "szefowa" - niestety to glownie kobiety i widzisz w niej pewnosc siebie po czym np potrafi palna jakiegos wielbłąda jesli chodzi o techniczne rzeczy. Wtedy juz wiesz