Wpis z mikrobloga

Mam taka znajoma, z która chodze w gory, i ogólnie ja lubie ale czasami, jak rany, potrafi mnie w*****ć jak mało kto.

Byłyśmy w środę w Tatrach. No i dzisiaj z rana mi wysyła zdjęcie z jakiejś grupy, ze schroniska przez które przechodziliśmy. No i tam szok, w weekend w tym schronisku jest więcej ludzi niż w tygodniu. Jej pisze, ze o co Ci chodzi, weekend jest to normalne, więcej ich. A ona, ze niech sobie chodza kiedy chcą, byle nie wtedy co ona, ze może ja lubie tłumy ale ona nienawidzi ludzi i nie chce ich tam gdzie ona idzie. Pisze, ze spoko, Ci ludzie ze zdjęcia pewnie tez by woleli by na szlaku ludzi było mniej, ale pracują w tygodniu i wyboru nie maja. Na co ona mi, tu już serio mnie rozwaliła, ze Ci ludzie doszli tylko do schroniska i wrócili. I nic nie odpisuje, bo jedyne co mi przychodzi do głowy to: a ch*j ci do tego gdzie doszli.

Bo wiecie, Kolezanka od roku chodzi po gorach, fakt, jak się wkręciła to sporo, ale teraz to ona jest jedyny prawdziwy turysta i miłośnik Tatr. Każdy inny to debil, idiota i amator. Bo kto to widział w weekend wybrać się Tatry, jak jakiś żółtodziób, i jeszcze lamusy tylko do schroniska doszły. Śmiechu warte.

Na szlaku miałyśmy mało ludzi, ale oczywiście prawie każdego kogo spotkałyśmy musiała skrytykować. Ten za mały plecak, ta w getrach. Szła laska i nas minęła, i moja Kolezanka komentuje jej czekan, ze prosty, jak ona wyhamuje upadek. Miałam identyczny ze sobą XD

Ona generalnie jest spoko, ale jak wejdzie w tryb „wszyscy ludzie to debile tylko ja jestem super” to nic nie dociera do niej.

Musiałam się wygadać, żeby jej nie odpisać czegoś bardzo niemiłego, bo kłócić się nie chce z nią, a na spokojnie i tak nie dotrze ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gory #tatry
  • 23
@rudyba: znajoma już na etapie profesjonalisty, prawdziwego człowieka gór.

Ten za mały plecak, ta w getrach. Szła laska i nas minęła, i moja Kolezanka komentuje jej czekan, ze prosty, jak ona wyhamuje upadek


To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa
@rudyba: Ja też nie lubię ludzi w Tatrach, no ale są to nasze jedyne wysokie góry, mocno popularne więc i ludzi jest dużo, zwłaszcza w weekendy i dni wolne, to normalne.
Powiedz jej niech omija najpopularniejsze szlaki skoro tak, wychodzi bardzo wcześnie rano a najlepiej niech jedzie na słowacką stronę
@rudyba: O kurde, no to grubo. Jakbyście poszły w jakiś długi weekend z Palenicy do moka to by pewnie zawału dostała.
Też nie lubię jak się jacyś ignoranci szlajają, plączą pod nogami, śmiecą, jeszcze niech głośnik bluetooth wyjmą, no ale powyżej 2000m i na mało popularnych szlakach/szczytach jest już ich znikoma ilość ;)

Koleżanka musi trochę wyluzować, park narodowy jest dla wszystkich (czasami niestety) ale tak jest.

Przypomniało mi się jak
@Gary91: ja chodzę sam i czasem jak na szlaku jestem totalnie sam, to mam schizy, że coś za mną idzie (ʘʘ) no i też czasem się zagalopuję, a nie ma nikogo kto zwróci uwagę, potem się trzeba cofać, bywa że w trudnym terenie ¯\_(ツ)_/¯ ale przynajmniej nikt nie #!$%@? xd
@PustyCzlowiek: Właśnie następna wyprawę planuje sama, tylko się zastanawiam czy właśnie schizow nie będę mieć. Już ostatnio miałam bo ruszałyśmy po ciemku, i ciagle mi się wydawało, ze coś słyszę XD a w listopadzie ba bank będę ruszać w nocy
@francoisinho: w sensie na samotna wyprawę? Jest ich kilka ale najbardziej chce zrobić taka pętle z Kir (Kirów?) przez Ornak na Starorobocianski, Konczysty, jak będzie dobry czas i siły to zahaczyć o Jarząbczy, ale to bez spiny i niekoniecznie. No i wrócić Chcholowska. Wiec długa trasa, na bank muszę wyjść po ciemku ( ͡° ʖ̯ ͡°)