Wpis z mikrobloga

Dobła, czas na krótki (mam nadzieję że krótki) wysryw podsumowujący #slubodpierwszegowejrzenia na PLAYER

Para nr 1: Marta38 i Cygan. Jest słodko pierdząco, ale pasują do siebie. Oboje się starają. Nie ma sztucznego MĄŻ MĄŻ MĄŻ jak u bulionero-bankierki. Jest dobrze, wszystko wskazuje na to że para ze sobą zostanie.

Para nr 2: MamaRysia i Erdol: Nawet nie chce się rozpisywać bo się tak triggeruje jak o nim myśle. Diskopolowiec to beton. Muł do potęgi. Od samego początku, od kiedy tylko eksperyment się zaczął jedzie po Marcie, docina jej, dosrywa, Głupie piosenki nuci, głupie zachowania. Słowem - buc. Ja rozumiem, że ona ma prawo mu się nie podobać. Nam też nie przypadła do gustu, ale to nie daje mu prawa żeby jeździć po niej jak po burej suce pół sezonu. Mógł jej powiedzieć poza kamerami, że to nie to, dociągnijmy te farse do końca, ale nie. Erdol musi pokazać kto tu rządzi. Musi pokazać że ma jaja. Puste ale ma. Przyjechała ekspertka, kłamie w żywe oczy. I ten tekst na koniec że jego asy z rękawa się pokończyły, ale w sumie jakby się postarał to coś by jeszcze Marcie mógł dosrać. CHŁOPIE SKOŃCZ WAŚĆ WSTYDU OSZCZĘDŹ. Marta jest jaka jest, nie powinna znaleźć się w tym programie. Telewizja wykorzystała jej położenie życiowe do nakręcenia oglądalności - tyle. To, że oni nie mają rigczu to wiadomo już od kilku sezonów, ale tobie nic ta laska nie zrobiła, żebyś sobie z niej drwił. Marta pewnie znajdzie faceta po programie. Choćby to miał być nawet prosty chłop. Na takiego kogoś jak Erdol poleci tylko deszcz.

Para nr 3: Psycholka i Behapowiec. Ta to już coraz bardziej na łeb upada. Chłop od początku związku musi się spowiadać, meldować gdzie był i z kim, i co robił. Ta mu ryje w telefonie, w skrzynce na listy. Kiedy wydawać by się mogło że uff, będzie dwa dni spokoju, bo każdy pojechał w swoją stronę, nic bardziej mylnego, Justyna wisi mu godzinami na kamerce, niby hehe z miłości, ale tak naprawdę cały czas go inwigiluje. Cały czas węszy jak jamnik, a nuż gdzieś będzie inna dupa, a może ta ex? A może koleżanka z pracy? Wbija mu na chate, 4 godziny przed czasem. Normalna baba wzięłaby na przełamanie lodów obiad nagotowała, a ta co? Ledwo wlazła wisi mu na telefonie. Jak ten chłop ma pracować, jak ona non stop wydzwania. Chopie miej jaja i weź to zakończ, albo powiedz, że szef Ci nie każe odbierać telefonów w pracy xD ile można. Chłop przychodzi ztyrany do domu, pewnie by popykał w plejstejszyn. JAKIE KU*WA PLEJSTEJSZYN! HELOŁ! ŻONA PRZYJECHAŁA! TĘSKNIŁEŚ??!! To nie na mój łeb xD Mam nadzieje że Przemko ją wyjasni jak Karol Ige ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 24