Michał Ulewiński, pojawił się w Lubawie w 2020 roku, w białej szacie z kapturem i krzyżem opartym na ramieniu. Samotnie wędrował, trzymając w ręku różaniec. Wywołał ogromne zainteresowanie.
W 2020 roku szedł, aby naznaczyć swoimi śladami znak krzyża na mapie Polski. Finałem było jego wejście na Giewont. Michał Ulewiński po raz drugi postanowił wyruszyć w drogę, z krzyżem ważącym 15 kilogramów. Tym razem jego celem jest nałożenia Cudownego Medalika na Polskę.
Projekt zajmie mu kilka lat i zostanie zapoczątkowany od Rewersu Cudownego Medalika, a dokładnie od nakreślenia na Polsce znaku krzyża wpisanego w literę M
@robert5502: mógłby jakieś światełka zamontować jak po drodze chodzi. i kółka, bo rysuje asfalt. a tak to niegroźny wariat - nie ma co przymusowo leczyć
Większość tych katoli, co to robią coś więcej niż chodzą do kościoła co niedziela, bo co ludzie powiedzą, to ma - moim zdaniem oczywiście - jakieś zaburzenia osobowości.
Ktoś coś powie na temat, co ta jego wędrówka ma wnieść, oprócz jakieś szlaczka na mapie przypominającego coś lub kogoś? Naprawdę to coś zmieni? No jak dla mnie - Harry Potter.
@marcinesz: Najpewniej sponsorujemy go my wszyscy, kościół już zadba o jakiś fundusz na jego rzecz, weźmie prowizje a jemu rzuci coś by nie padł z głodu gdzieś po drodze.
tak to niegroźny wariat - nie ma co przymusowo leczyć
@niegwynebleid: w polsce podobnych wariatów trzeba liczyć x kilka milionów. Wszyscy z prawem do głosowania i przekonani o swojej racji jak Lech Kaczyński o winie Komendy. Państwo już przerobili na katolicki cyrk. A konca przeróbek nie widać. Dopiero się rozkręcają
#bekazkatoli #ciekawostki #polska #katolicyzm #dzbanywiary
źródło: comment_1666254117YiO4BPvwLCnbaWCdyuAAvg.jpg
Pobierzi kółka, bo rysuje asfalt.
a tak to niegroźny wariat - nie ma co przymusowo leczyć
Większość tych katoli, co to robią coś więcej niż chodzą do kościoła co niedziela, bo co ludzie powiedzą, to ma - moim zdaniem oczywiście - jakieś zaburzenia osobowości.
Ktoś coś powie na temat, co ta jego wędrówka ma wnieść, oprócz jakieś szlaczka na mapie przypominającego coś lub kogoś? Naprawdę to coś zmieni? No jak dla mnie - Harry Potter.
.... a sponsorem jego wędrówki jest znany
@niegwynebleid: widziałem na yt o tej akcji, dorobił sobie kółka
@marcinesz: Najpewniej sponsorujemy go my wszyscy, kościół już zadba o jakiś fundusz na jego rzecz, weźmie prowizje a jemu rzuci coś by nie padł z głodu gdzieś po drodze.
@niegwynebleid: w polsce podobnych wariatów trzeba liczyć x kilka milionów. Wszyscy z prawem do głosowania i przekonani o swojej racji jak Lech Kaczyński o winie Komendy. Państwo już przerobili na katolicki cyrk. A konca przeróbek nie widać. Dopiero się rozkręcają