Wpis z mikrobloga

@DrFaithless: Bardzo lubie film z 96 roku, strasznie odświeżające kino bo w ogóle nie stara się gloryfikować przestępców. Kino ogólnie ma taka strasznie żenującą tendencję by kryminalistów przedstawiać jako geniuszy, niezrozumianych filozofów, Robin Hoodów itd a nie da się być dalej od prawdy. Niemal 100% bandytów to właśnie takie śmierdziele jak ci w fargo. Bez inteligencji, bez pomysłu na siebie, bez kasy, bez mięśni, ładnego ryja, bez kontaktów, bez wielkiego planu.
  • Odpowiedz