Wpis z mikrobloga

Miałam kiedyś podobną Barchettę. Tylko bez rdzy. I jeżdżącą. I z kufrem na bagażniku. Ależ to było pocieszne autko ()


@Monialka: ta biedna lodeczka doszczetnie splonela. W tym miejscu stala kiedys drewniana stodola, ktora poszla z dymem.