Wpis z mikrobloga

@dwa__fartuchy: nie wiem z czego robia te plastry, ale mam zawsze wrazenie ze zrywam ze skora.
Mam nadzieje ze pewnego dnia dorosniemy jako ludzkosc i znajdziemy jakies lepsze zastosowanie tej technologii ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@dwa__fartuchy: Lepiej tak niż jak było u mnie. Pani po pobieraniu zaklejiła mi takim małym plastrem. Jak ten puścił jak krew sikneła to moja koszula wygladała jak po poważnym mordobiciu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zawsze wiedziałem że masz coś że służby zdrowia. Wystarczy postawić cię po przeciwnej stronie barykady. ()
są takie spraye do odklejania plastrów, ale jak idzie 2-3 razy na rok to się nie opłaca kupować :P


@dwa__fartuchy: podobno płyny do dezynfekcji też dość dobrze odklejają (żeby nie podawać nazwy handlowej: 100 g płynu zawiera 0,10 g dichlorowodorku oktenidyny i 2,00 g fenoksyetanolu)
@dwa__fartuchy: Nie boję się, ale to zwyczajnie nieprzyjemne, bo to gówno przy każdym ruchu powoduje ból/dyskomfort. W ogóle co to za pomysł szatana żeby mieć dziurę w skórze, żyle i ten stan podtrzymywał kawałek plastiku przez długi czas... (°°
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@dwa__fartuchy: aż o to ostatnio pytałem obsługę. Parę lat temu w poznaniu mieli tak mocne plastry że ludzie mieli ślady jak po oparzeniu. Teraz są słabsze. Mi ostatnie 3 oderwania poszły ok, ale ważne żeby oderwać po sensownym czasie a nie po całym dniu. Ale coś jest na rzeczy że są to jakieś słabsze plastry bo zauważyłem że po aktualnych nie zostaje klej. W zimie jak oddawałem to nie dość że