Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy jest tu ktoś, kto ogólnie żyje zdrowo, ale czasami ma takie "napady", że musi zjeść jakieś gówno, np. chipsy czy kebab? Strasznie mnie to wkurza i przeszkadza w życiu. Od planu zjedzenia takiego czegoś, najczęściej spontanicznego, do zżarcia, całkowicie tracę rozum. A później mam wyrzuty sumienia, no i ogólnie pogorszone samopoczucie w związku z ze zjedzeniem czegoś takiego. Jestem wysuszony przez nadmiar soli, czasami boli mnie żołądek. Mój dzisiejszy poranek tak wygląda :(

Zastanawiałem się nad wyzwalaczami i najczęściej przejawia się to u mnie na kanapie, gdy siadam by coś obejrzeć. Często to się zdarza, bo towarzyszę dziewczynie, ale wtedy nie podjadam. Odmawiam też picia alkoholu, ale z tym już nie mam problemu, po prostu mi zbrzydł i samotnie też nie piję. Za to gdy siadam z własnej woli - bo chcę obejrzeć coś swojego - to wtedy nie mam żadnych hamulców.

Żałuję takich poranków, bo fizycznie mocno się rozwinalem. Schudłem, potrafię zrobić 20 pompek, 8 podciągnięć, no i mam bardzo dobrą wytrzymałość w treningach kardio. Powoli rysuje mi się 4-pak na brzuchu - niestety skinny fat here. Jestem na dobrej drodze, by dalej się rozwijać. Gdyby nie dieta, którą mam, nie miałbym takich osiągów. A tu takie wpadki. Mam tego dość.

Jeśli macie jakieś rady czy przemyślenia, chętnie przeczytam. Chcę zacząć od planowania posiłków, tak żeby nie jeść nic poza planem, no i zobaczymy czy tyle wystarczy. Samo uciekanie nic nie da, bo nie o to chodzi, abym teraz przestał siadać na kanapie i coś oglądać. Z papierosami też tak mam, że jak nie mam to nie palę (a przeważnie nie mam), ale jak już mam to chętnie zapalę. To mój kolejny problem.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #636760e3768f2f483ae48f58
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 8
xXx: @AnonimoweMirkoWyznania: Przestać dzielić żarcie na dobre i złe, nie robić sobie ograniczeń i restrykcji bo zawsze będziesz dołączył do "zakazanego" owocu. Nic się nie stanie jak zjesz chipsy, albo burgera od czasu do czasu, nie musisz się za to biczować i czuć winny. Zasada 20/80 dla zdrowia psychicznego. Masz chorą relacje z jedzeniem. Zaburzania się leczy.
---

Zaakceptował: karmelkowa
@AnonimoweMirkoWyznania: no ja od miesiąca nie jadłem czipsów, też trzymam dietę tylko że ja na masę. Nie planuje za bardzo posiłków .Mój sekret jest taki, że poprostu nie kupuje czipsów i innego gównianego żarcia. Polecam orzeszki jak lubisz coś przekąsić do filmu. Dobre są też owoce jako zamiennik. Warto też czasem zrobić sobie przekąski jak planujesz coś oglądać np. zawijasy z ciasta francuskiego które możesz nadziać na nieskażona ilość sposobów.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: zjedz sobie tego kebaba raz na tydzień czy dwa. Nic Ci nie bedzie. Ale zjedz go zamiast jednego z posiłków a nie wieczorem "na dobicie".
Masz w mózgu połączenie film-podjadanie, można się tego oduczyć (po prostu wymusić na sobie, aż przestanie ciągnąć), można zacząć od jakiś pokrojonych warzyw itp.
@AnonimoweMirkoWyznania:

U mnie ogromna czesc tego co jem to calkiem zdrowe zarcie, ale tez od czasu do czasu zjem jakies czipsy. Z pewnych rzeczy raczej nie zrezygnuje, ale sa produkty, ktore warto wyrzucic do kosza i od paru lat ich nie ruszam (coca cola, slodzone napoje, fast foody). Nie ma w tym nic zlego dopoki zachowujesz jakis umiar. A co wyrzucisz to juz musisz zdecydowac sam.

Planowanie posilkow to chyba najgorsze
@AnonimoweMirkoWyznania: Może brakuje ci jakiś składników których albo nie dostarczasz ze zdrowej diety albo za mało. Nic ci się nie stanie jak raz na tydzień zjesz jakiś fast food, Wybrać sobie taki dobrej jakości i jeść normalnie.

Często widziałem jak kulturyści przed zawodami ratowali się dietami itp. a po ogłoszeniu wyników rzucali się jak dzik w żołędzie na pizze czy inne fast foody.

Nie można się też dać zwariować. Zdrowie zdrowiem
@AnonimoweMirkoWyznania: Z tego co piszesz to wygląda na to jakbyś był codziennie na deficycie kalorycznym. Ja jak tak miałem to fantazjowałem o jedzeniu. Jeśli tak jest to po prostu zluzuj zrób sobie cheat day czy dwa. Jak będziesz trzymal takie rygorystyczne założenia to prędzej czy póżniej tak bardzo ci odbije, że zaczniesz się obżerać na potęgę (efekt jojo). Ja jestem w stanie zjeść 300g czekolady w godzinę ale jak waga dosyć