Wpis z mikrobloga

@wykopyrek: Tia, z pewnością komputer w jakimś zapyziałym 60 letnim helikopterze, idealnie wymierza w której nanosekundzie należy odpalić rakiety xD
Przy takich obliczeniach, to nawet sam proces policzenia tego wszystkiego, powoduje, że zanim komputer odda wynik, wychylenie helikoptera się zmieni i już w #!$%@? rakiety wylądują setki metrów dalej.

Nawet radziecka artyleria, która stoi w miejscu, ma precyzje pi razy oko, do kilkuset metrów, więc tylko wykopek może wierzyć, że helikopter
@CzaryMarek: @conel: serio nie mieści wam się w głowach przystawka z komputerem balistycznym, która wciąga położenie, prędkość i pochylenie z czujników, a potem zadaje +V na wyjście?
@hieronimgieroslawski: widzisz tam gdzieś uchwyt do GPS od Garmina? Ja też nie. Bo to nie jest helikopter, który lata z rakietami.

Serio, strzelanie "na pałę", tylko, że istnieje w doktrynach nie tylko ruskich, ale też natowskich już od lat 50-tych, a współcześnie
@wykopyrek: Oczywiście że się nie mieści, bo znamy realia. Mówimy o ex-radzieckim sprzęcie, użytkowanym w ex-radzieckim państwie z kartonu i biedy. Zauważ że obie strony "walą na pałę" w ten sposób z S-8/S-13 bo przeciwnik stoi obstawiony pplot i to jest w zasadzie jedyna rzecz, jaką można zrobić. Jasne, skuteczność prawie żadna, ale lepsze to niż siedzieć z założonymi rękoma. Rakiety kierowane pewnie dawno wystrzelane, albo straciły resurs od leżenia w
To nie tak. Po prostu kolejna forma nękania wroga bez ryzykowania utraty sprzętu i dostosowanie się do warunków.


@Krul_Marcineusz_Pierfszy: Haha. Piękne fikołki. Gdy parę miesięcy były analogiczne filmiki tyle, że z ruskimi śmigłowcami i wszyscy się z nich śmiali to też tak ruskich broniłeś?