Wpis z mikrobloga

@cpt_foley:

Jeden kielich, drugi kielich, potem trzeci pęka,

a jak komu jest niedobrze, niech rzyga, nie stęka. Czwarty kielich > to już coś jest, piąty w gardło lejesz, spadasz chłopie z krzesła

to se dupy nie przyklejesz.


Już dziesiąty kielich szumi a godzina młoda, posiedzimy tu do

rana, nikomu nie szkoda.

Świt nadchodzi, kogut pieje, a to głupi #!$%@?,

nasz dowódca trąbi w alarm, my idziemy w bój!