Wpis z mikrobloga

@scala_dev: Zrezygnowałem z zakupu wołowiny, whisky, kupuję tańszą kawę, ograniczyłem zakup gotowych mieszanek warzyw (sam mrożę), gotowych frytek, piwa kraftowego, droższych maszynek do golenia (bo te konkretne zdrożały o 60%). Teraz bardziej skupiam się na optymalizacji zużycia energii, żywności i generalnie wszystkiego co da się jakoś zoptymalizować w sposób niezbyt uciążliwy. Biedny nie jestem, ale pieniądze z konta ostatnio uciekają nawet nie wiem gdzie.