Wpis z mikrobloga

#motogp #moto3
Drugi odcinek na temat stawki Moto 3. Dzisiaj gówniarz, ale gówniarz, który do zeszłego roku uważany był za talent przynajmniej pokroju Pedro Acosty. Ten sezon okazał się dla niego trudny, a następny będzie prawdziwym testem, na ile tak naprawdę go stać.

#80 - David Alonso - Gas Gas Aspar Team, debiutant

Kolumbijczyk, który rozstawia po kątach chłopaków z Europy? To już brzmi dziwnie, ale kiedy Alonso pojawił się w Pucharze Red Bulla w 2020 roku, zaczął od serii czwartych lokat w wyścigach w Austrii. Kolejne rundy, w Aragonii, przyniosły mu pierwsze podia, a na koniec zwycięstwo. Niestety, double header w Walencji okazał się dla niego nieudany - aż trzy z czterech wyścigów zakończyły się w żwirze. Mimo to, czwarte miejsce na koniec debiutanckiego sezonu było dobre, zwłaszcza że mówimy o czternastolatku.

Rok później Alonso odniósł swój największy sukces w dotychczasowej karierze. Po dublecie w Portimao objął prowadzenie w generalce, którego nie oddał już do mety, po drodze dokładając jeszcze cztery wygrane i cztery kolejne podia. Poza rundą w Jerez (co ciekawe, było to jego jedyne pole position) przynajmniej raz na weekend meldował się na podium.

W 2020 zawodnik zdominował Europejski Puchar Talentów, więc rozgorzała o niego prawdziwa bitwa. Ostatecznie wygrał ją Aspar, który dał mu szansę w zespole na poziomie Junior GP. Zaczęło się nieźle, od trzeciego miejsca na Estoril. Później było jednak trochę gorzej, wliczając podwójną wywrotkę w Walencji i lokaty na przełomie 1 i 2 dziesiątki. Stanął na podium jeszcze raz, na zakończenie sezonu w Walencji, co dało mu siódme miejsce na koniec sezonu. Narracja była jednak taka, że skupił się na RB Cup, więc walki o tytuł oczekiwano w kolejnym sezonie.

Ten miniony zaczął się dobrze, od wygranej w drugiej rundzie sezonu (oczywiście była to Walencja xD). Jednak w drugim wyścigu tamtego dnia Alonso, atakując prowadzenie, przesadził i zaliczył uślizg przodu. Podniósł się i dojechał siódmy, ale od tego momentu coś się zacięło. W następnych pięciu wyścigach ani razu nie był nawet blisko podium, a prawdziwy koszmar miał dopiero nadejść. Wycięcie z toru przez kolegę w Portimao. Aaria w Misano. Zmarnowana szansa na przełamanie i P4 w Aragonii, aż w końcu potężny dzwon w (a jakże) Walencji i opuszczony ostatni wyścig sezonu. Siódme miejsce, siedem punktów mniej niż rok wcześniej. Nie tak to miało wyglądać.

Pomimo dość pesymistycznych ostatnich doświadczeń, Alonso jak najbardziej może w GP namieszać. To dalej jest gość, który w wieku 15 lat pokonał większość chłopaków, którzy z takim impetem wjechali w ostatnim sezonie na poziom mistrzostw świata. Do tego będzie miał prawdopodobnie najlepszą maszynę w stawce, ale może to być też pewnym problemem. Wejście w buty Guevary i Garcii nie byłoby proste nawet dla doświadczonego grajka, a co dopiero dla siedemnastoletniego debiutanta. Alonso pojechał dwa wyścigi z dziką kartą, ale furory raczej nie zrobił. Dlatego nie wymagałbym od niego cudów, będzie potrzebował chwili, żeby nabrać trochę luzu. Nie wykluczam jakiegoś podium w drugiej części sezonu.
Typ: początek drugiej dziesiątki.
Pobierz BogdanBonerEgzorcysta - #motogp #moto3
Drugi odcinek na temat stawki Moto 3. Dzisiaj ...
źródło: comment_1668159649iCCQIofdsFJjmuvIcpA94J.jpg
  • 3