Wpis z mikrobloga

@Chorx: I jeszcze ta bramka Błaszczykowskiego przeciwko rosji. Pamiętam, że siedziałem wtedy w strefie kibica w Warszawie na trybunach obok pary rosjan. Byli sympatyczni i spokojnie sobie rozmawialiśmy. 10 lat później ich kraj napada sąsiada.. I pamiętam, że tego dnia ruscy chcieli sobie zorganizować przemarsz z okazji jakiegoś święta co odebrano jako prowokacje i z tego powodu była ta słynna bitwa na moście Poniatowskiego.