Wpis z mikrobloga

O co chodzi z tym że w dniu wypłaty, czyli powiedzmy tego 10tego, każdy co chwilę sprawdza czy już nie przyszedł przelew? Ludzie się jarają jak się dowiedzą że księgowe puściły przelew 9tego i wielu nawet zakłada konto w banku z którego firma przelewa wypłaty. Jeszcze rozumiem jeśli firma jest szemrana i jest jakieś prawdopodobieństwo że przelew przekroczy ustawowy termin, ale jeśli nonstop jest 9/10 to co to komu robi za różnicę? A ludzie rozkminiają w jaki sposób były robione listy, czy po stażu czy alfabecie bo ktoś o nazwisku N-k już dostał, a N-a jeszcze nie. Po prostu nudy? Czy ludzie są w tak ciężkiej sytuacji że parę minut im robi znaczenie? Czy może ze względu na lokaty? Nie ogarniam xd

#pieniadze #rozkminy #ludzie #praca #wynagrodzenie
  • 18
@sneak_peek: Może liczą na premie albo cokolwiek innego np. godziny nocne. Zapewne pracujesz z młodszymi ludźmi którzy dopiero co zaczęli pracować i radoche mają jak coś wpada na konto ewentualnie ludzie ciągną na kredytach i patrzą czy dociągną do następnego miesiąca ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Sercem_Wycinane: premie raczej nie, godziny nocne odpada, tak obserwując zachowania to poważnie się zastanawiam czy jest aż tak źle że czekają z telefonem w ręku żeby zaraz chleb zamawiać czy aż tak dobrze że nie tracą ani sekundy żeby przelać na konto żeby już zaraz kasa procentowała xD nie dostają najniższej krajowej i naprawdę zadziwia mnie ta szopka która się odbywa każdego 10tego ( ͜͡ʖ ͡€)
latanie do księgowych z pytaniem kiedy puścili przelew


@sneak_peek: Tego poziomu nie przerabiałem, ale pewnie tylko dlatego, że one siedziały w budynku oddalonym o kilometr ( )

Za to odkąd pracuję na zachodzie, kompletnie o tym "zwyczaju" zapomniałem, nikt go tu nie praktykuje.
@sneak_peek wydaje mi się, że pozwala im to zachować spokój psychiczny, że oto owoce ich pracy i byt na kolejny miesiąc zapewniony.
Po drugie, być może część z nich żyje od wypłaty do wypłaty i każdy dzień ma znaczenie