Wpis z mikrobloga

niziołek barbarzyńca zawsze na plusie, wściekły w #!$%@? agresywny

Grałem takim w D&D 3e i nawet fajnie wyszło.
Zostawiony w dziczy kurdupel, chaotyczny zły i uważający fizyczną dominację za najwyższą oznakę władzy (samemu mając S=14 ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Po tym jak na pierwszej sesji został sprowadzony do parteru przez silniejszego członka drużyny, a później drużyna podtrzymała to kilkoma "wstrzymaniami osoby" dało się go dość fajnie odgrywać.

Ahh,
@DIO_ ja aktualnie gram koboldem barbarzyńcą (oczywiście imię Arnold), natomiast mój przyjaciel świętej pamięci grał gnomem bardem nekromantą