Wpis z mikrobloga

Mam 27 lat, zarabiam 5000 zł netto. Jak chodzę na randki to większosć #rozowepaski na początku ochy, achy, a po kilku randkach jak mówię ile zarabaim to zaczynają traktować mnie jak śmiecia. Najlepsze, że same w większości nie zarabiają więcej, a czasami połowę tego co ja.

Co mam zrobić? Jakimś orłem nie jestem i do końca życia raczej będę kręcić się w okolicach tej średniej pensji. Gdybym był jeszcze za wygląd odrzucany albo coś innego... Ale za wygląd zawsze komplementy od dziewczyn dostaję.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #randkujzwykopem
  • 58
@derton778: Mówie Ci OP źle szukasz, inne spróbuj, próbowałeś?

Byłem z jedną dziewczyną kiedy nie mogłem znaleźć pracy przez dłuższczy czas - płaciła za wszystko, mieszkałem u niej, a mi było głupio, ale jej to nie przeszkadzało.

Teraz jestem w związku z inną dziewczyną i na początku naszej relacji zarabiałem sporo mniej i nie stanowiło to problemu.

Wiesz co je łączyło? Obie nie były polkami.

Matematyke zostawiam Tobie ( ͡°
@derton778: Jak wygląda utrzymanie trzech osób za 5k na rękę? Kobieta musi myśleć trochę bardziej perspektywistycznie niż mężczyzna w sprawach dobierania partnerów. Jest niezerowa szansa, że kobieta nie będzie mogła podjąć pracy mając małe dziecko, więc chce wiązać się z kimś kto utrzyma całą trójkę. Podpytaj znajomych kobiet, ile ich zdaniem powinien zarabiać mężczyzna, żeby być potencjalnym, sensownym partnerem do założenia rodziny (w Twoim przedziale wiekowym).
@derton778: To po kilku randkach mówisz o swoich zarobkach? Łoo paaanie drogi, chooj to je obchodzi ile zarabiasz. Chyba, że chcesz być ich sponsorem to spoko luz, możesz jeszcze przed pierwszym przywitaniem im wyznać prawdę o zarobkach.
@derton778: Może płacą, może nie płacą. A co jak nie będzie miała pracy kiedy zajdzie w ciążę? Takich rzeczy nie da się przewidzieć. Myslisz, że randki nie mają związku z dziećmi? to może to nie zarobki tym dziewczynom nie pasują?