Wpis z mikrobloga

zastanawia mnie bezmyślność ludzi z tagu #neet

ja tam rozumiem, że dla kogoś większą wartość ma poobijanie się przez pare miesięcy (może niektórzy lat), ale nie rozumiem dlaczego te barany nie rozumieją krótkowzroczności swoich głupich życiowych decyzji.

Nie macie nikogo na utrzymaniu, to spoko, ale prędzej czy później będziecie mieli, chociażby waszych rodziców. Prędzej czy później pojawi się ktoś (nawet jak nie planujecie nigdy zamoczyć xD) ktoś kto będzie od was zależny i od waszej zaradności. A wtedy na białym koniu wjeżjdżacie wy:
- "ja nie mam motywacji"
- "to mi do niczego nie potrzebne"

No i co, nie będzie pieniążków na zrobienie ładnych zębów dzieciom, albo chociażby naprawienie swoich. Albo żeby pomóc rodzicom na emeryturze. Obudzicie się za pare lat z żalem do siebie że to wy #!$%@?ście swoje relacje z bliskimi, bo jesteście po prostu kiepami. Celowo nie używam słowa "chorzy" bo już byście mieli wymówkę "że to przecież choroba, panie to depresja!".

Wyrabiacie w sobie takim durnym uciekaniem od jakichkolwiek wyzwań nawyki bycia przegrywem. Przy was nawet przegryw jest normikiem, bo wy sami się updalacie, nikt nie musi dodatkowo nic robić :D

Gratuluje życia pełnią życia, pamiętajcie że reinkarnacja to bajka dla bezmózgich hindusów ( )

Smacznej kawusi i nara (σ ͜ʖσ)

  • 11
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@cyk_w_komkuter: ale to ty pokazujesz że Cie to boli. Neety tak samo jak ćpun to tylko dwa rodzaje ludzi
-totalne odklejence którym nie przeszkadza obecną sytuacja
-bananki za hajs starych którzy mogą sobie przebimbac/przecpac kilka lat bo i tak mamusia tatus pomoga syna groszem czy to na prywatny monar czy fajna posadka po znajomości w jakiejś firmie.
I mówię to całkowicie szczerze bo znałem sporo takich ludzi. Nic z tym nie
Nie mogę sobie wyobrazić takiego 50 letniego neeta, który siedzi dalej w piwnicy i żyje z matki emerytury. Najprostsze zawody którymi mógliby się zająć będą wykonywane przez imigrantów 5 świat lub automatykę, roboty, sztuczną inteligencję. Oczywiście finał takiego neetowania będzie w wieku przypadkach ten sam, gałąź w lesie. Ale ich chińskich bajek odhaczocze to ich.
@cyk_w_komkuter: Jestem incelem wiec mnie posiadanie dzieci nie dotyczy, a o starych sie nie martwie bo i tak pewnie walne magika przed 40 więc sie też nimi nie dam rady zająć. Poza tym mam brata a moi rodzice sa bardzo bogaci (majątek rzędu parudziesięciu milionów zlotych)