Wpis z mikrobloga

@Sarveil: Monster 1200 ccm? silnik, którego piękny bas ciśnie na klatę na wolnych obrotach? i do tego "demoniczny" rozrząd? nigdy takim nie jechałem ʕʔ
@7050: na prekosć to mocy nie ma ale na miasto jest super, fajne ma takie pier... na koło łatwo idzie z gazu, takie odczucia v2 trochę, zwrotny, do wygłupów w sam raz. Na nauce jazdy są i czasem kursanci robią salto xD
@7050 09 czy 10 to rozumiem, ale wszystko poniżej to jest jakieś #!$%@? nieporozumienie.
A 07 moim skromnym zdaniem to jest jeden z 3 najgorszych motocykli w historii jednośladów.
Bezpłciowe, skrzeczące, niejadące...coś. Przy okazji to coś jest "piękne" jak szkorbut.
Jeszcze przedlifty tak nie bolały od patrzenia, ale to wygląda jak Rudolf czerwononosy z wodogłowiem.
@7050
Na szczęście góra 200km pierwszą generacją i pierwszym liftem.
Byłem dobre pół roku temu w salonie i posadziłem dupę na tym badziewiu dla liliputów, a ono od razu odezwało się znajomym trzaskiem kanapy uciskającej plastikowe osłony baku.
Bardzo mi przykro, ale wolałbym jeździć zdezelowaną cebulą niż takim badziewnym fortepianem
@wojtoon: jezdziłem cebulą, może nie zdezelowaną, teraz chętnie wsiądę na "badziewnego fortepiana," i po paru kilometrach podzielę się wrażeniami o ile ktoś będzie chciał poczytać...
@7050
Nie podzielisz się wrażeniami bo te dwa koła z "silnikiem" nie dają żadnych wrażeń.
Może poza wrażeniem zażenowania, upokorzenia, rozczarowania i smutku.

Jakbyś chciał opisać swoje wrażenia to polecam z900, mt-09 (przed kastracją), dużego bandziora, albo ostatnią generację z1000. Tam są wrażenia i frajda z jazdy.
Bo 07 to daje tylko ból kręgosłupa od dobijającego "zawieszenia" z gumy balonowej, ból tyłka od kanapy "tapicerowanej" jakąś odmianą blachodachówki, ból serca że tak
@wojtoon: nie zamierzam kupić, przynajmniej na razie, napalony też nie jestem jakoś bardzo, chcę sobie jedynie popróbować kilku lekkich moteurów szosowych zanim się na jakiś zdecyduję, na pewno dzięki za opinię, na pewno zwrócę uwagę na negatywne elementy wspomniane przez Ciebie, dzięki Kolego!