Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki mam pytanie.
Powoli przymierzam się do oświadczyn. Zastanawia mnie jednak kwestia rodziców mojej dziewczyny. Są dosyć tradycyjni, mocno wierzący (w przeciwieństwie do nas). Chciałbym, aby całość tej „formalności” była przez nich jak najlepiej odebrana. Problem w tym, ze rodzice mieszkają za granicą. Czy w takim przypadku będzie to faux pas, jeśli do nich zadzwonię z informacja, ze chciałbym się oświadczyć ich córce? Czy lepiej zorganizować to tak, żeby spotkać się z nimi, mimo wszystko, osobiście? A może darować sobie takie fikołki i po prostu się oświadczyć i poinformować o tym po fakcie? Pomuszcie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #638b25c74bf3873cacedb1c5
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania: Mamy XXI wiek chłopie xD nie musisz pytac rodziców dziewczyny o zgodzę, a tym bardziej jakbyś z nimi gadał o jej posagu czy tym co dasz jej rodzicom w zamian za jej rękę to zrównałybys ta dziewczynę do jakiegoś przedmiotu który chcesz kupić xD

Oświadcz się dziewczynie i po fakcie ustalcie razem jak jej rodziców o tym poinformujecie.
kilianka: Przecież w polskiej tradycji nigdy nie pytało się rodziców o zgodę na oświadczyny, tylko jeśli już - to o zgodę na ślub. Naoglądaliście się amerykańskich komedii romantycznych (a podobno faceci ich nie oglądają?) i miesza wam się rzeczywistość z fikcją (w polskiej tradycji nie ma np. prowadzenia do ołtarza przez ojca, zakazu oglądania panny młodej przed ślubem itd.) A już co ma do tego religia, to kompletnie nie rozumiem.
---