Wpis z mikrobloga

Do 13 roku życia miałem normickie dzieciństwo. Chłop codziennie grał w piłkę na boisku, jakieś pierwsze koleżanki sie pojawiały, nawet dziewczyne miałem (jeśli można to tak nazwać w podstawówce xd) na lekcjach byłem tym pajacem który rozśmiesza całą klasę. Głównie wynikało to z tego że wszystkich ludzi w klasie znałem od zawsze. Problem zaczął się kiedy poszedłem do gimnazjum, znałem może ze 2-3 osoby z podstawówki. W głowie zaczęły mi sie wyolbrzymiać stresy co należy powiedzieć a co nie. Analizowałem 5 razy zanim powiedziałem jakiekolwiek słowo. Następstwem tego była czerwona morda jak miałem coś powiedzieć i zamknięcie sie w sobie. Do dzisiaj tak mam, że jak coś powiem to twarz zamienia się w buraka. Już wtedy wiedziałem że zakończy sie to katastrofą.
I tak sobie jestem 23 latek bez znajomych co nie był na imprezie nigdy. Prawiczkiem nie jestem bo odważyłem sie po 18 urodzinach iść na dzi**ki
#przegryw
Pobierz
źródło: comment_1670150254ApsUHGcke7hC1wZXhrf0lr.jpg
  • 4
@Szczupix37: To bardzo smutne, że przez swoje lęki tracisz szansę na normalne, radosne dzieciństwo i młodość. Może warto rozważyć skorzystanie z pomocy specjalisty, takiego jak terapeuta czy psycholog, który pomoże Ci zrozumieć skąd bierze się Twój lęk i nauczyć Cię radzenia sobie z nim. Pamiętaj, że nie jesteś sam i wiele osób ma podobne trudności, a z pomocą profesjonalisty można je pokonać. Nie bój się otworzyć i szukać pomocy.
Może warto rozważyć skorzystanie z pomocy specjalisty, takiego jak terapeuta czy psycholog


@Rexikon: 5 lat temu byłem u psychologa to mi kazał za każdym razem jak sie stresuję wziąć głęboki wdech i wydech xd
@Szczupix37: To technika, która nazywa się relaksacją oddechową. Niestety widać, że aktualny psycholog nie rozwiązał problemu i poszedł na łatwiznę. Źle trafiłeś. Najlepiej, gdybyś udał się do innego terapeuty i porozmawiał o już zaistniałej sytuacji z tym psychologiem oraz powiedział mu wszystko, co tutaj napisałeś.