Wpis z mikrobloga

@Goronco: totalnie nie rozumiem takiego pajacowania i uszczęśliwiania na siłę świata przez głupie pomysły HRów. Ostatnio mocno się striggerowałem jak siostra opowiadała co u niej w pracy taka Anetka wymyśliła. Mianowicie, dzisiaj jest dzień wsparcia kobiet doświadczających przemocy, więc zakładamy jakąś pierdołę koloru pomarańczowego. Innym razem jest nagłaśnianie problemu z jakimiś gówniakami, więc panie przychodzą do pracy w szpilkach. Nosz #!$%@?, ludziom w pracy się chyba nudzi i szukają tylko konfliktów
@Goronco: A ja tam laske rozumiem, sam miałem okazję być na jej miejscu pomimo, że pracuje w dziale handlowym to nie raz organizowałem jakieś wyjścia/atrakcje dla całego działu i dosłownie na 30-40 osób może 2/3 były na tyle ogarnięte by wnieść do tego coś więcej niż nic. Ogólnie uważam, że IT to największe gówno pod kątem socjalnym/ludzkim, większość ludzi to dosłownie nolify które po 10h przed kompem w pracy idą do