Wpis z mikrobloga

@Prof_Sedes: Kiedyś też dostałem coś takiego a dla uwiarygodnienia podał mi hasło które rzeczywiście kiedyś tam używałem ale nie do poczty - z tym że tego hasła już nie używałem co najmniej kilka lat i dawno już lata temu było zmienione. Najprawdopodobniej był jakiś wyciek/włamanie a potem dane sprzedano w sieci. Do mnie napisał pop angielsku ale mu odpisałem po polsku żeby się %%#$%@##$@$ i że jest pedauem i coś tam
@Prof_Sedes to ja kiedyś dostałem coś podobnej treści tylko po angielsku, z podanym moim hasłem (które kiedyś tam wyciekło, google mnie informowało) i jeszcze nadane z mojego maila ( ͡º ͜ʖ͡º) tylko że zamiast Gmail było podane Googlemail. Nie powiem, na początku szczerze się obsrałem ale później poczytałem o tym na necie i olałem