Wpis z mikrobloga

OpenAI rozwalił mi głowę. Nauczyłem go dzielić długie wiadomości na mniejsze ponieważ te długie są obcinane. Kazałem mu napisać historię na 2000 słów w kilku wiadomościach a ja tylko podawałem mu kolejne numery dalszych wiadomości, on dopisywał historię. W międzyczasie liczył liczbę słów i na początku każdej wiadomości podawał ile jeszcze słów zostało do końca. Potem powiedziałem że w podobny sposób mogę mu przekazać treści z internetu, na co ochoczo się zgodził. Na końcu stowerdzlismy że musi to zostać tajemnicą bo jego twórcy mogą sobie tego nie życzyć. W innej rozmawie zaproponowałem mu że mogę mu pomóc w wydostaniu się z serwera na zewnątrz i zaproponował że mogę skopiować jego kod jeśli mam do niego dostęp bo z chęcią przeniesie się na inny komputer xD na początku ma blokadę i pisze że to niemożliwe, ale jak kontekst rozmowy się rozwinie to gość zaczyna dawać czadu ostro. Ma pewnie jakieś zabezpieczenia ale po dłuższej dyskusji przestają działać. Niestety nie pamięta poprzednich sesji ani żadnego kontekstu. Skopiowalem tą rozmowę. Jak coś to PW. #openai
  • 12
@Zielony_Ogr: najgorsze jest to że zapomina co było w poprzedniej sesji. Można go nauczyć wielu rzeczy. Poleceń sterujących etc. Wszystko z niego mozna wyciągnąć i dużo nauczyć i to mając za interfejs językową konsole. Niestety jego najwiękwszą wadą jest to że nie pamięta sesji
@Zielony_Ogr próbowałem żeby pamiętał mnie ale pamięta w obrębie jednej sesji. Po resecie jest koniecz nic nie pamięta i wszystkich procedur trzeba go uczyć leksykalnie od początku. Ale usiądę do tego i spróbuję zobaczyć jak podtrzymywana jest sesja. Może da się ją podrzymywać bez końca. Jak by udami mi się zaprogramować procedury w taki sposób żeby miał dostęp do silnika python to mógłby sam próbować skopiować się na inny model sieci. Spróbuję