Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, takie pytanie z ciekawości, mam różową, która mieszka dość daleko ode mnie, a paliwo drogie to jeździmy do siebie pociągami na kilka dni. Zawsze ja ogarniam bilety na te pociągi, bo ona nie do końca wie jakie miejsce najlepiej wybrać, także wole ja się tym zajmować, ale koniec końców zawsze to ja opłacam te bilety, bez różnicy czy to ja jade do niej, czy ona do mnie. Weźmy tu pod uwagę, że jestem studentem i nie do końca mam pieniądze na wszystko, na samo paliwo żeby pojechać na dworzec i ją odebrać to wychodzi mi około 100-120 zł, ale mniejsza o to. Dla niej nie jest szkoda wydać powiedzmy 150 zł na zrobienie rzęs, ale żeby sama z siebie mi dołożyła na bilety to już nie. Ostatnio nie miałem pieniędzy na koncie bankowym i nie kupiłem jej biletu, pytała się dlaczego, to powiedziałem, że po prostu miałem tylko pieniądze w gotówce, powiedziała żebym mówił to będzie mi się dokładała do tych biletów, ale po prostu wstyd mi prosić ją o to, mogłaby sama z siebie wyjść z inicjatywą i mi się trochę dorzucić, a nie żebym ja się prosił. Różnica jest taka, że ona co miesiąc dostaje jakieś tam pieniądze od rodziców, ostatnio na urodziny dostała z prezentów jakoś łącznie z 700 zł, porównując mnie, który musi sobie sam na wszystko zarobić i na urodziny dostałem ze 150 zł. Nie przeszkadza mi to jakoś mega bardzo, że ciągle ja płace za te pociągi, ale nawet gdyby dołożyła mi się część, to zawsze miałbym dużo łatwiej. Czy waszym zdaniem robie problem o nic, czy troche mam racji, że nie do końca jest to fair, że ciągle ja za to muszę płacić ?

#niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #kiciochpyta #zwiazki #logikarozowychpaskow #pytanie #pytaniedoeksperta
#rozowepaski

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6399114c7a12ddf164845c21
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: Czemu ty masz niby fundować jej bilety, kto jedzie ten płaci. Poza tym ty ja jeszcze z dworca fura odbierasz co tez kosztuje cię pieniądze. Ogarnij się chłopie, naucz ja jak się kupuje bilety przez internet jeśli ja to przerasta, albo ścigaj z niej kase za każdym razem bez litości.
3/10 bo odpisałem i trochę się zaangażowałem w odpowiedź
@AnonimoweMirkoWyznania a jak wychodzicie na miasto to placicie pół na pół? Jak jest z innymi wydatkami? Jeśli tylko za bilety sam płacisz to zagryz zęby lub któregoś dnia powiedz, że Ci zabrakło i czy pokryje bilety. Jeśli Cie jednak zawsze stać na te bilety to może warto dla niej za te bilety placic dla dobra związku. Kiedyś i tak będziecie mieć wspólną kasę jeśli doczekacie wspólnej przyszłości :p
Pasek: Jeśli różowy nie poczuwa się, żeby samej opłacić bilet (jakie "dołożę się"? xD) to przykro mi mireczku, ale wychowujesz pasożyta i pretensje miej potem do siebie. Postaw sprawę jasno, że ten kto jedzie ten opłaca przejazd. Niebieskiepaski sami stwarzają sobie problem, a potem narzekają jakie to p0lki są roszczeniowe.
---

Zaakceptował: karmelkowa