Wpis z mikrobloga

#iwonawieczorek

Pawły i Gawły muszą być pewni, że IW nie żyje i co istotne: że skutecznie i bez śladów pozbyto się jej ciała. Stąd ich spokój.
Gdyby zwłoki IW zakopali niedaleko miejsca zaginięcia czy na tych działkach śmiesznych, to przecież byłaby tylko kwestia czasu aż się znajdzie a każdy kolejny dzień byłby strachem.
To sprawia, że szanse na odnalezienie zwłok przez służby są znikome. Ciało mogło pojechać w pierwszych dniach porwania/zamordowania gdziekolwiek. Ciało się znajdzie tylko gdy sprawca/wtajemniczony wskaże miejsce pod warunkiem, że jest w ziemi (a nie rozpuszczone kwasem itd).
Więc w zasadzie zbrodnia doskonała - rozpłynęła się w powietrzu.

Zaintrygował mnie komentarz na portalu trojmiasto.pl, który bronił aresztowanych (Pawła i Joanne). Ktoś uważał, że skoro IW nie żyje, to po co dodatkowo niszczyć życie młodym ludziom z małym dzieckiem - przeciez i tak to IW życia nie wróci a było co było. To wiele mówi o naszym społeczeństwie #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 4