Wpis z mikrobloga

Nie chce nikogo obrazac ale powiedzcie mi co maja ludzie w glowach, ktorzy np. sie przeprowadzili na czas studiow do duzych miast albo miast wojewodzkich no i po studiach z braku odpowiedniego wyksztalcenia zarabiaja te 3-4k na reke, jednoczescnie wynajmujac pokoj...
Nie mowie o tym jak ktos juz ma mieszkanie albo jest w zwiazku i to mieszkanie juz maja albo razem wynajmuja chodzi o to jak ktos jest sam.
Koszt pokoju to lekko dzisajj minimum 1000 zl a nawet 1200-1300. Przy tych cenach jedzenie plus komorka + abonamenty na np. upc czy spotify to kolejny 1000zl
No to juz jest 2200-2300. I zostaje teraz te poltora tysiaca. Jak ktos jezdzi autem, robi zalozmy 500 km miesieczne to 200-300 zl samw paliwom. Nie mowiac o naprawach/wymianach/ ubezpieczeniach.
No po prostu typowa stagnacja, czlowiek pracuje zeby pracowac tylko.
Mam kilku znajomych co wynajmuja np. kawalerki no bo w wieku 30 lat glupio mieszkac w 3-4 pokojowym mieszkaniu to niektorym powyzsze oplaty zabieraja 80-90% pensji.

Nie wiem czy bym w tym przypadku nie myslal o wyjezdzie z granice. oczywiscie kazdy zyje jak chce i morze ale mnie by to psychicznie wyniszczało i bym myslal nad powrotem do domu rodzinnego jakby byly jakies sensowne opcje.

#studbaza #pracbaza #zycie #polska #praca #niewiemjaktootagowac #przemyslenia
  • 9
@Xolan Ja tak miałam na przełomie wieków, jak podłapałam doświadczenie, zaczęły wpadać lepsze pieniądze, to zrezygnowałam z pokoju na czas mieszkania. Zajęło mi to jakieś 3 lata.

Stagnacja czeka w małych miastach i wioskach, tam praktycznie nie ma sensownych opcji
@Xolan: No ja jestem w takiej sytuacji i co mam zrobić? Rodzice to alkoholicy, nie mam na nich co liczyć. Żadnego spadku po nikim nie dostanę. Nie chcę wyjeżdżać za granicę. Zarabiam ok. 3000-3200 na rękę. Wynajem pokoju to aktualnie moja jedyna opcja.
Na wynajem idzie 1300zł, jedzenie, kosmetyki chemia do domu ok 1200zł. Zostaje max 700zł na sprawy typu ciuchy/fryzjer/lekarz/wyjścia ze znajomymi.
@Xolan: A gdzie tacy ludzie mają się podziać? W większości zawodów na początku nie zarobisz kokosów, tacy ludzie pewnie mają nadzieje, że kiedyś będą zarabiać więcej. W miastach powiatowych część branż nie istnieje, a przypomnę że wiele osób, które wynajmują w ten sposób ma domy rodzinne na wsiach, które są całkowicie odcięte od cywilizacji (jeden autobus dziennie, ewentualnie ani jednego, najbliższe miasto w odległości 30km, słaby internet lub zasięg)