Wpis z mikrobloga

@enforcer: Miałem dokładnie tak na obwodnicy Piły, jadę sobie, Toyociarz pyk pyk i nagle mnie wyprzedza jeden po drugim:
1. M4
2. RS7
3. Jakieś AMG
Wszyscy trzej na raz chcieli zacząć wyprzedzać tira co był kawałek dalej. Pięknie wyglądał ich synchroniczny zjazd na lewy pas a potem w konfuzji na prawy, że wszystkim nagle ten sam neuron zagrał.