Wpis z mikrobloga

@kontos_stelio W kraju, którego rdzenni obywatele są biali, gra w dogrywce 10 czarnoskórych i jeden biały bramkarz. Przecież to jest jakaś farsa. Naściągali przybyszy z Afryki i nazwali ten twór reprezentacja Francji. Dobrze, że przegrali.
@11262
@JanTadeusz
@Nanuno

W wiekszosci to ludzie urodzeni we Francji wiec wase teorie o "nasciaganiu przybyszow" sa o kant dupy rozbic XD przybyszow to nasciagalo Maroko na tym turnieju siegajac po ludzi urodzonych w Belgii czy Francji.

Jakoś nie widzialem takich sprut w waszym wykonaniu jak Australia rozgrywala swoje mecze XD PRZECIEZ RDZENNA LUDNOŚĆ AUSTRALISJA TO CZARNI ABORYGENI A TAM W PIERWSZEJ 11 SAME BIALE BLONDASY NO KTO TO WIDZIAL, AUSTRALII JUZ
@kontos_stelio To, że ktoś się urodzi w jakimś kraju nie oznacza, że jest jego rdzennym przedstawicielem. Są ludzie, którzy urodzili się w jakimś kraju przez przypadek jak choćby Taco Hemingway, który urodził się w Kairze, a z Egiptem nie ma nic wspólnego. Nie rozumiesz kompletnie o co chodzi. Właśnie Maroko jest tego swietnym przykładem, bo grają tam osoby, które w większości nie urodziły się w Maroku, ale mają korzenie marokańskie, ich rodziny
@Nanuno: ale wiesz ze mozna sie urodzic w danym kraju majac cala rodzine/korzenie/kulture z innego kraju i jednoczesnie czuc do niego przywiazanie i chcec jego reprezentowania? Mowisz tak jakby kolor skory determiniwal czyjas narodowosc co jest bzdura. Chodzil ze mna do klasy w podbazie ziomek z Wietnamu ktory byl z 1 pokolenia emigracji (rodzice ledwo cos tam umieli po polsku) on urodzony juz tu, perfekt po polsku, wychowywal sie z dzieciakami