Wpis z mikrobloga

@groger: to jest całe clue. W Hiszpanii na lotnisku 2 kawy 5 euro. W GB kanapki po funcie albo dwa można było zjeść. Ale są też miejsca gdzie jest drożej - np Norwegia.
  • Odpowiedz
W Hiszpanii na lotnisku 2 kawy 5 euro.


@boltzman: We Włoszech dwie kawy za 3 euro. Tam to dopiero jest kawa pyszna i tania.

W GB kanapki po funcie albo dwa można było zjeść.


@boltzman: No raczej się nie zgodzę bo do Brexitu latałem często i poniżej 4 funtów ciężko było znaleźć cokolwiek.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@groger: polskie lotniska to gnój, syf i zdzierstwo jak wszystko w tym kraju. Wiadomo że na lotniskach są wszędzie na świecie trochę wyższe ceny, ale raz że nie aż o tyle, a dwa - jakościowo też co innego.
  • Odpowiedz
dziwne jest to, że w Polsce jest drożej niż w zachodnich krajach, gdzie jednak powinno być odwrotnie


@groger: Nie jest drożej. Jest tak samo drogo, ale większy dysonans jest przy takich różnicach
  • Odpowiedz
@groger: Rodzice ziomka z liceum prowadzili na Pyrzowicach lokal (bądź lokale, nie pamiętam) ala bistro. Czynsze wynosił 150 tys. zł miesięcznie za lokal. Pomyśl ile tostów trzeba sprzedać, żeby zarobić na taki lokal.

mam wrażenie że na lotniskach w zachodnich krajach jest mimo wszystko taniej


Na lotnisku w Budapeszcie w zeszłym roku zapłaciłem za jakiś zestaw z Burger kinga 55 zł. W Porto kanapka z automatu (a nie tost na ciepło)
  • Odpowiedz
@groger: Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę, że może po kilkunastu godzinach w podróży chciałoby się zjeść i wypić coś ciepłego? Miałabym termos z kawą i drugi z żarciem brać ze sobą do podręcznego, żeby nie przepłacać? Przecież nie przejdzie przez security. A opóźnienia/odwołany lot zdarzają mi się w więcej niż połowie przypadków, przez co przeciętnie podróż typu lot x 2 + pociąg wychodzi ponad 12 godzin (rekord na trasie: 17h)
  • Odpowiedz