Wpis z mikrobloga

Jednej rzeczy trochę nie rozumiem, bo tutaj strona "to the moon" bardzo się ucieszyła z tego programu kredytów "2% a tak naprawdę to 4%" argumentując, że każdy dodatkowy pieniądz musi się przyczynić do wzrostu cen.

Fajnie fajnie, ale jak hajsu z kredytu hipotecznego jest aktualnie mniej o 70% r/r, to ten spadek hajsu już nie wpłynie na ceny, czy jak mam to rozumieć?

Kilka groszy z PISowskiego programu wpłynie srogo na ceny, ale spadek hajsu z kredytu o 70% r/r już nie wpłynie... Ktoś mógłby mi wytłumaczyć ten fenomen?

#nieruchomosci #kredythipoteczny #mieszkanie #pytanie #nierozumiem
  • 5
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@haha123: dopuszczalny spadek cen jest odwrotnie proporcjonalny do zakredytowania po jaja naszych dłużników. Nic dziwnego że nie dopuszczają spadków XD albo tylko takie malutkie XD
@haha123: nie wpłynie na ceny bo kwota kredytu będzie liczona w aktualny sposób czyli większość nie będzie mogła wziąć dużego kredytu bo beda mieć za małe zarobki.


@Skowyrny_Johnny: Tutaj akurat pojawią się zmiany. KNF planuje obniżenie wymaganego buforu zmiany stopy procentowej w przypadku kredytów z czasowo stałym oprocentowaniem.

https://businessinsider.com.pl/finanse/wreszcie-bedzie-latwiej-o-kredyty-mieszkaniowe-urzad-zapowiada-wazne-zmiany-dla-rynku/kl3sy7n?utm_source=bankier.pl&utm_medium=content&utm_campaign=article