Wpis z mikrobloga

Moje podsumowanie tagu #przegryw i #blackpill - starające się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nie rozumiemy przegrywów i nie jesteśmy w stanie im pomóc.

Samotność na etapie dorosłości to złożony problem będący wypadkową i sumą wielu różnych czynników, które różnią się od osoby do osoby, ale te najczęstsze, to niska atrakcyjność, słabe wykształcenie umiejętności społecznych w okresie dojrzewania, problemy psychiczne, niski status finansowy - z których wszystkie, oprócz niskiej atrakcyjności, same w sobie są złożonymi problemami, na które składa się wiele czynników (lub wszystkie mogą wynikać w dużym stopniu z pojedynczego, silnego czynnika, jak np. Toksyczna rodzina).

Wyjście z "przegrywu" nie jest niemożliwe i może wydawać się relatywnie proste z perspektywy osób prowadzących bardziej "normalne" życie;

Jednak głównym problemem "przegrywów" jest to, że nigdy nie nabyli umiejętności, które są do tego potrzebne - a wyrobienie ich w okresie dorosłości jest bardzo trudne.

Wyjście z samotności w takim przypadku przypomina sytuację osoby, która urodziła się w biednej rodzinie, nie podejmowała wyższej edukacji, nie nabyła żadnych przydatnych umiejętności i obecnie mieszka na wsi.

Tak, można np. Zrobić kurs na programistę i w ciągu kilku lat zostać programistą 10k - co jest ścieżka życiową, która podjęło bardzo wiele osób, często dokonując przebranżowienia z innych, mniej dochodowych branż.

Jednak zalecanie komuś bezrobotnemu ze wsi, kto żyje w mieszkaniu przypominającym stodołę i w internecie pisze o swojej kiepskiej sytuacji finansowej - "co się przejmujesz, po prostu zrób kurs na programistę!" Jako receptę na finansowe zabezpieczenie przyszłości, większości z nas wyda się pewnie absurdalne - podświadomie założymy, że taka osoba nie posiada umiejętności miękkich, które dawałyby realne szanse na skuteczność takiego rozwiązania.

Ze względu na nie tylko wykluczenie społeczne, ale równocześnie brak zrozumienia natury problemu przez innych ludzi, osoby takie wykorzystują moc internetu i budują społeczności osób z problemami zbliżonych do nich, utożsamiając się z ogólnym określeniem "przegryw", dającym im jakieś podstawowe poczucie przynależności - nawet jeśli jest to przynależność do grupy społecznej, którą sami często gardzą.

Zamknięcie się we własnej społeczności w połączeniu z jednoczesnym brakiem zrozumienia ze strony innych ludzi, prowadzi do wytworzenia własnej bańki informacyjnej - w której w oparciu o uogólnienia i błędy poznawcze, tworzy się wspólna wizja świata i natury relacji międzyludzkich. Wizja, która działa tak, jak działa wiele teorii spiskowych - opiera się na selektywnym dobieraniu danych i faktów tak, aby pasowały one do tworzonej tam wizji świata; coś, co jest "trochę prawdą" i "czasami prawdą" staje się tam "prawdą absolutną";

Co w rezultacie daje bardzo uproszczony model wyjaśniający działanie relacji międzyludzkich - który z jednej strony jeszcze bardziej izoluje "przegrywów" od świata zewnętrznego, czyniąc z niego wyjście z samotności jeszcze trudniejszym;

Ale jednocześnie pełni istotną funkcję - pozwala na zmniejszenie poczucia winy i odpowiedzialności za obecny stan rzeczy, z którym walka tak czy inaczej prowadziła zwykle do rozczarowań i jeszcze większego cierpienia - konsensusem teorii przegrywa jest w końcu to, że "świat po prostu taki jest", a oni nie mają żadnego wpływu na rezultat swoje życia w kontekście życia społecznego.

Daje to pewne doomerskie poczucie stabilności i bezpieczeństwa - "jest źle, ale i tak nie mogę nic z tym zrobić".

To trudny problem społeczny, w którym nie ma żadnych łatwych rozwiązań ani większych nadziei na jego rozwiązanie w najbliższej przyszłości - "przegrywy", które w wyniku marginalizacji przez społeczeństwo, po wejściu w swoją bańkę informacyjna zwykle stają się obiektem jeszcze większej "marginalizacji" - a osoby, które realnie chcą wyciągnąć do nich rękę, nie rozumieją natury ich problemu i tego, że dla zdecydowanej większości tych osób - samodzielne wyjście z przegrywyu - jest hipotetycznie możliwe, ale po prostu niezwykle mało prawdopodobne.

Z tej prywatnej analizy niestety nie wynikają żadne konstruktywne wnioski. Najbardziej sensownym sposobem szukania rozwiązania probelmu w takiej sytuacji wydaje mi się szukanie psychoterapeuty - ale zwykle nie posiadają oni narzędzi do radzenia sobie z tak szerokimi problemami, jednocześnie pojęcie "przegrywa" lub "incela" jest w psychologii zbyt świeże, aby powstały i spopularyzowały się jakieś relatywnie skuteczne terapie.

#psychologia #psychiatria #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 14
@tojestkonto: Myślę że Kolega w dość dużym stopniu wyczerpuje temat mechanizmu działania przegrywu oraz sposobu jego powstawania, ja tylko od siebie dodam jeszcze aspekt "mentorów" czy "przywódców duchowych", którzy często sami prowadzą normiczne życie, ale ich skłonność do przewodniczenia skłania ich do wymyślania, niekiedy dość bzdurnych, przeróżnych teorii związanych z tym, dlaczego przegrywy przegrali. Do najbardziej popularnych zaliczam niejakiego Big Kahuna Dick, który to swoim "dickpillem" zaraził większość użytkowników tagu i
@Obronca_Przegrywow: przeciez kahuna dick to tylko mem i robil to dla beki, i nikt tego nawet na powaznie nie bral xDD taki sam mem jak z "ok oski" "chuop" xd Nawet jestem w stanie powiedziec ze kahuna dick pokazal absurd przejmowania sie jakimis centymetrami XD gdy ludzie w wiekszosci nawet nie dojda do relacji by taki problem mogl zaistniec. Taka hiperbola problemu pokazala tylko absurd tego problemu, ze w rzeczywistosci on
@Pavulenko: Oczywiście że tak, tylko że zobacz jak to podziałało na odklejone od rzeczywistości umysły większości użytkowników tagu, Big Kahuna Dick to podchwycił i zaczął robić z siebie guru a komentarze wielu Mirków wskazywały na to że oni w to wierzą i na pewno tak było, oczywiście teraz wszyscy zaprzeczą że to tylko jaja były ale wystarczyło uważnie śledzić temat aby zobaczyć ilu "wpadło".
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@tojestkonto:

Jednak głównym problemem "przegrywów" jest to, że nigdy nie nabyli umiejętności, które są do tego potrzebne - a wyrobienie ich w okresie dorosłości jest bardzo trudne.


To jest esencja tagu #przegryw
Swoją drogą ciekawi mnie symetria pomiędzy "złotymi radami" dawanymi przegrywom i biednym ludziom.
Może pora założyć tag #biedgryw xD
@tojestkonto: Jest jeszcze jeden bardzo istotny problem tutaj przemilczany, mianowicie taki że przegrywy i tu nie wiem czy nie w zdecydowanej większości przypadków mają poblokowany dostęp do różowych na rynku matrymonialnym, podobnie jak to ma się sprawa z bezrobotnymi na rynku pracy. Na przykład na rynku pracy w przypadku programistów to ci co chcą w to wejść najczęściej nie mają na to żadnych szans, bootcampy i studia ich mamią wizją kariery
@tojestkonto: Bardzo ciekawy wpis. Zgadzam się z prawie wszystkim

pojęcie "przegrywa" lub "incela" jest w psychologii zbyt świeże, aby powstały i spopularyzowały się jakieś relatywnie skuteczne terapie.

I nie powstaną. W latach 80 powstał termin nieśmiałość miłosna (love shyness) - dotyka wielu mężczyzn i skutecznie uniemożliwia im tworzenie relacji z kobietami. Nikt się tym nie przejał, psychologia nie poświęciła temu zjawisku żadnej uwagi i nie powstały żadne terapie. To jeden z
@Obronca_Przegrywow: jeśli dla ciebie #dickpill był na serio to serio odstaw wykop, bo nie wyłapujesz ironii, sarkazmu na najniższym poziomie

prawdziwy jest #blackpill to są naukowe fakty opracowane przez doktorów z Cambridge, Harvardu i innych szanowanych uczelni, incele tylko zebrali te badania do kupy. Więc to nie jest "bańka informacyjna" tylko FAKTY FUCK TY

#dickpill jest prześmiewczym, żartobliwym pillem w którym jest cień prawdy, ponieważ rozmiar MA ZNACZENIE