Aktywne Wpisy
Undying +538
Muszę się wyżalić, po niecałych 6 latach w kołchozie udało mi się znaleźć inną pracę, na tym samym stanowisku, w firmie 35km dalej i za stawkę około 3000 brutto większą. Mega się cieszę, ale przełożony dzisiaj o mało mi nie zaje*al za wypowiedzenie xd nasłuchałem się że nie mam co liczyć na podobną kasę tutaj, żebym to sobie dobrze przemyślał, że dojazdy mnie wykończą, że będę tego żałował i że mogłem przyjść
Ryptun +802
Zaczęło się 1,5 (?) roku temu kiedy to siostra uznała że moja różowa „obrabia jej dupę u wszystkich” w wyniku czego zrywa z nią wszelki kontakt. Absurd, bo raz że ja i siostra obrabiamy se dupę od 25 lat xD i nigdy o to inby nie było a dwa że na rzekomą przewinę mojej różowej nigdy nie przedstawiła żadnego dowodu, równie dobrze mogła se to z palca wyssać. No ale co zrobić, wzruszyłem ramionami i ograniczyłem kontakt do absolutnego minimum.
A że kilka lat temu siostra (ultra-left-wing feminazi) wpadła na genialny sposób na wieloletnie unikanie pracy to aktualnie jest samotną madką z wyboru a ja "wujkiem". No i dzwoni do mnie wczoraj matka że co ja kupiłem małemu na Święta. Odpowiadam że ch…a kupiłem bo siostra nie chce mnie w ich życiu o czym poinformowała wszystkich z internetem włącznie xD Więc wtf z jakimiś prezentami jak we własne urodziny nie dostałem od niej nawet jeb…ych życzeń na Messengerze. To co mam się napraszać jak niemile widziany tam jestem.
„Ale to nie o ciebie ani nie o nią chodzi, tu chodzi o dziecko, to ono jest w tym poszkodowane”
„A które dziecko pierd…ej matki nie jest poszkodowane, tak wygląda życie”
I ona do mnie z tekstem że nieważne jak zjeb…na jest nasza relacja to powinienem tam pójść, zostawić prezent dla siostrzeńca po czym zawinąć się z powrotem. Powiedziałem że nie ma bata i wywołałem megafocha że co jest ze mną nie tak, że ja jakiś nienormalny jestem że tego nie rozumiem.
Co Wy byście zrobili na moim miejscu?...
#pytanie #pytaniedoeksperta #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zalesie
@CanYouHearMe: dobrze robisz
@CanYouHearMe: życie mnie nauczyło, że matki się słucha.
Prezent dla purchlaka Ciebie nie zrujnuje, a przynajmniej twoja mama szczęśliwa.
Na głupią siostrę nic nie poradzisz ¯\_(ツ)_/¯
@lexico: oczywiście że nie zrujnuje ale nauczy matkę i siostrę że można mnie traktować jak gówno szantażując dzieckiem. To jest wchodzenie mi na głowę przy zerowym wysiłku własnym.
Czyli typowe kobiece zachowanie które finalnie z faceta robi untermencha od uszczęśliwiania kobiet za wszelką cenę ( ಠ_ಠ) "Dziecku odmówisz?" "Matce odmówisz?" I tak się ta karuzela kręci...
@CanYouHearMe: ich nic nie nauczy, bo chyba są odporne na życiową wiedzę ...
Robisz dramę o 100 zł? Nie stać Ciebie?
Są tematy, gdzie odpuszczasz. Nie warto marnować czasu i psuć relacji z matką.
@lexico: to są 2h mojej pracy, oczywiście że stać. Tyle że nie o pieniądze się tu rozchodzi a o szacunek do samego siebie.
@lexico: czasem nie ma wyjścia. Świat jest pełen ludzi którzy tak bardzo nie chcieli psuć relacji z żoną/szefem/matką że teraz siedzą pod butem alimentów/mobbingu/emocjonalnej kastracji i nienawidzą swojego życia ¯\_(ツ)_/¯
@CanYouHearMe: jestem od Ciebie starszy i mam trochę większe doświadczenie życiowe (byłem taki jak ty).
Nie warto.
Jeśli to tyle kosztuje co nic, to po prostu szkoda czasu.
Zapytaj się różowej, co o tym myśli. One mają trochę inne podejście.
@lexico: ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Natychmiast po zakończeniu rozmowy z mamą powiedziałem jej o co chodzi, na co różowa "no chyba ją #!$%@?ło" xD Także ten, kobiety trzymają się razem póki jedna drugiej naprawdę na odcisk nie nadepnie. A że
@CanYouHearMe: Jesteś usprawiedliwiony ( ͡º ͜ʖ͡º)
@AnonimoweLwiatko: może nie tyle typowa patola co rywalizacja posunięta do granic kompletnego absurdu. Gdyby jeszcze za młodych lat zainterweniowali rodzice to pewnie udałoby się uniknąć eskalacji tego, niestety poszło to dalej i już jesteśmy chyba za punktem bez odwrotu ¯\_(ツ)_/¯ Życie, nie każde rodzeństwo to wpierający się ludzie, czasem to starcie dwóch bardzo zdeterminowanych i burzliwych charakterów.
Ale robic odwrotnie niz mowi.
Poki sie nie postawisz, to dwie #!$%@? beda graly karta bombelka ;)
Nie ma #!$%@?, trzeba zagrac agresywnie i poustawiac po katach.