Wpis z mikrobloga

Mój kumpel wylądował wczoraj w szpitalu z okropnymi bólami brzucha. Lekarze wciaz nie wiedzą co mu jest. Dosłownie parę dni wcześniej drugi kumpel wyszedł ze szpitala po tygodniu (problemy z sercem). Obu odwiedziłem i tak mnie naszło na przemyślenia: jak dobrze że jest publiczna służba zdrowia. Jak. #!$%@?. Dobrze. #uk here I muszę przyznać że w szpitalu bardzo elegancko jest, wszystko czego potrzeba, ładnie i czysto. Weź teraz nie miej takiego nfzu/nhsu i płać za wszystko albo miej ubezpieczenia które pokrywa tylko część pobytu w szpitalu. Tragedia.
#szpital #zdrowie #nhs #sluzbazdrowia
  • 35
A opowiadali ile razy byli u lekarza i dostali paracetamol?


@yhbgrobdoivbvwamsv: w punkt.

jak dobrze że jest publiczna służba zdrowia

Lekarze wciaz nie wiedzą co mu jest


@Okospok0: xD Lepiej bym tego nie ujął. Albo masz jakąś do-bólu-oczywistą chorobę albo po kilku badaniach stwierdzają że nie wiedzą co ci jest i pora na CSa xD I potem te artykuły w tabloidach "była u lekarza 34 razy, 33 razy odesłał ją
@yhbgrobdoivbvwamsv UK nie jest tak bogate jak Polska aby każdej bolącej nodze robić USG a na wirusy przepisywać antybiotyki. Filozofia brytyjskiej służby zdrowia jest trochę inna i jeżeli masz malo poważne schorzenie to należy pójść do apteki a nie do lekarza. Jeżeli wierzyć plakatom i drukom z przychodni to w UK zrobili poważne badania odnośnie optymalizacji metod leczenia i procedur.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@yhbgrobdoivbvwamsv: w większości infekcji wirusowych nie ma nic złego w paracetamolu i to przyjdzie też do Polski, tylko kwestia czasu. W Polsce panuje lekomania, co zresztą widać po reklamach w tv i radiu.


@Budo: no, jak to dobrze ze wszystkie problemy zdrowotne to infekcje wirusowe. Ale kiedy nie mówi sie po angielsku będąc, hehe, lekarzem w UK,to faktyczne mozna tak myśleć.

Żeby nie było, NHS jest bezdyskusyjnie lepszy od NFZ
A opowiadali ile razy byli u lekarza i dostali paracetamol?


@yhbgrobdoivbvwamsv: z tym paracetamolem to taki urban legend. Byłem już kilka razy u lekarza w UK i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby paracetamol zalecał na cokolwiek. Jak trzeba było to dawał antybiotyk, a jak trzeba było to badania i zabieg praktycznie od ręki. Z dzieckiem podobnie, z różową tak samo. I to na zadupcewie w yorkshire, gdzie jeden z lekarzy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@lsh: Urban legend to właśnie to co opowiadasz, wiecej ludzi tutaj miało epizod z UK niż nie i wszyscy wiedza.
Oczywiście sa rzeczy proste gdzie paracetamol albo polezec tydzień załatwia sprawę, ale mnóstwo jest poważnych problemów. Ile jak sie musiałem nachodzić na głupie EKG, pobranie krwi to juz przerażenie w oczach i trzeba było jeździć do szpitala #!$%@? bo w przychodni w Londynie nie robia xD ile znajomych opisywało jak wygląda
@yhbgrobdoivbvwamsv: @lsh: Trochę tak i trochę tak.
Jak kogoś nie znają i zakładają, że jest z przypadku i pewnie nie na stałe to najczęściej zbywają paracetamolem itp.
Jak jesteś zapisany do przychodni i Twoja rodzina odwiedza w miarę regularnie to przepiszą wszystko co trzeba, wyślą do specjalisty jak trzeba, zlecą badania jak trzeba. Nawet zwolnienie bezproblemowo dostawaliśmy, czasem wręcz sami wychodzili z tym żeby posiedzieć trochę dłużej w domu.
Jestem
Urban legend to właśnie to co opowiadasz, wiecej ludzi tutaj miało epizod z UK niż nie i wszyscy wiedza.


@yhbgrobdoivbvwamsv: ale co wiedzą? Jak nie potrafią po angielsku mówić i wytłumaczyć co im jest, to nic dziwnego, że gp nie ma pojęcia co im dać.
Nigdy nie miałem problemów z leczeniem ogólnym, albo specialistycznym oprócz ostatniego czasu, gdy wyłączyli e-consult bo było przeciążenie związane ze strep-a.
Ja znam takich ludzi, którzy
@Voltix
a propo supplementow w UK to moze ktos widzial witamine D od razu z supkementacja witaminy K2 tak jak to u nas sie sprzedaje, bo wszedzie widze sama D w UK.
Cos u nas robia nie tak czy w UK musza to dopiero odkrycm