Wpis z mikrobloga

Hej mam mały problem z moim Raspbbery PI Zero W oraz połaczeniem WIFI.
Generalnie RPI znajduje się na samym końcu podwórka i łączy się do AP (TP Link EAP 225), siła sygnału to 79-82 dBm. Dość często zdarza się, że połączenie się zrywa, czasem RPI udaje się szybko połaczyć ponownie a czasem zajmuje to dużo czasu, np. 1h, czasem mogę to przyspieszyć poprzez restart AP. Nie doszukiwałbym się problemu z samym AP, bo reszta urządzeń podłączonych do niego działa bardzo dobrze. Samo zrwanie połączenia mi nie przeszkadza o ile RPI będzie prawidłowo próbować się do niego z powrotem podłączyć. Sytuacja z dzisiaj:
- wszystko działa ok,
- wbijam na RPI po ssh
- po 10 minutach mnie wywala
- przez 20 minut RPI nie może się podłączyć
- z ciekawości zrobiłem restart AP
- RPI łączy się od razu

Zastanawiam się czy przypadkiem wpasupplicant na RPI nie #!$%@? sobie w jakiś sposób konfiguracji czy czegoś innego, a restart AP sprawia, że SSID całkowicie znika w związku z czym RPI robi sobie scan jeszcze raz (to tylko moje gdybanie). W logach wpasupplicant na RPI mam takie coś:

https://pastebin.com/umzjC0W7

Zastanawia mnie ta linia:
CTRL-EVENT-SSID-TEMP-DISABLED auth-failures: 7 - nie wiem skąd te problemy z autoryzacją ale być może spowodowane są niestabilnym połączeniem, natomiast to SSID-TEMP-DISABLED sugeruje jakby przez to SSID było czasowo odrzucane

Wchodzi też opcja repeatera w celu poprawienia zasięgu, ale jeżeli dałoby się coś w sofcie ogarnać to wolałbym to sprawdzić.

W okolicy nie mam żadnych sąsiadów, którzy zakłócaliby mi sygnał

#embedded #siec #raspberrypi
  • 2
@pepepanpatryk: Przyjmijmy, że te restarty AP i powrót sieci to przypadek. Co masz jeszcze podpięte do maliny np. po USB? To nie jest tak, ze WiFi i USB siedzi na jednej magistrali? Może WiFi się "dławi" przez ruch na USB? A może zwyczajnie słaby zasilacz? Wiem, że to banał ale jak tak latam po oficjalnym forum to bardzo często takie akcje okazują się wynikiem słabego zasilacza. Ja bym zasilił z lepszego
@To_ja_moze_pozamiatam: Nic nie jest podpięte do USB. RPI jedynie steruje dwoma przekaźnikami poprzez GPIO, do tego 2 ledy i tyle. Orginalny zasilacz daje max 1.5 A prądu, ja mam tam wrzucony 2A. Generalnie od kilku dni działa to tragicznie, przez ostatnie 3 miesiące było w miarę ok, miałem dowtime na poziomie 30 minut / dzień.

Btw. oczywiście chodziło mi o -79 do -82 dBm